Wpis z mikrobloga

@JudeMason: Co mam Ci napisać żeby nie bluźnić na swoją Alma Mater. Wydział jest dość źle zorganizowany (czasami to pomaga, czasami nie). Widoczny jest brak sprzętu lub jego wiek odbiegający trochę od nowoczesności no ale koszty, wiadomo (chociaż proste rozwiązania są często najlepsze) . Ciekawie jest, nie powiem i łatwiej niż na WIEiK (mieliśmy tu i tu zajęcia). Z większością wykładowców da się ugadać, ale zdarzają się wyjątki choć po opłaceniu
@Andzej:

Ja studiuję na fizycznym informatykę i jedyne co mnie boli to, że poziom jest tak żenujący. Mój wykładowca z elektroniki sam przyznał że po wykładach z agh'owcami przychodzi do nas posiedzieć. Poza tym, jak sam napisałem widzę że sprzęt jakością nie grzeszy również i u was.
@JudeMason: Miałem zajęcia na fizycznym z dr Tuletą:) My mieliśmy międzywydziałowy kierunek więc na WIEiK mieliśmy wiele zajęć. Zdziwił byś się jaką wiedzę posiada młoda kadra tego wydziału. Nie wiem jak pracę dostali ale na pewno nie za posiadaną wiedzę. Na elektrycznym nam generator pokazali który pochodził z Politechniki Lwowskiej:) Do informatyki to jeszcze tak wielu urządzeń wam nie potrzeba ale u nas chodzi o dość nowe technologie w dziedzinie projektowania,
@JudeMason: W ciągu kilku lat uczelnia z 1 miejsca spadła do bodajże 15 miejsca więc o czymś to świadczy. Magisterkę już się robi gdzie indziej bo ciągnięcie tego tam po prostu nie ma sensu. Szkoda nerwów. Nawet akademiki później stały się takie jakieś niemrawe, że lepiej na drugą stronę miasta było jeździć:)
@JudeMason: Tegoroczny absolwent. Źle nie jest bo robotę dostałem po niecałym miesiącu (magisterskie przełożyłem na przyszły rok) za pieniądze podobne do tych które koledzy biorą za pracę przy produkcji felg aluminiowych (tyle że oni przewalają 30 ton na zmianę, a ja siedzę z kawą przy komputerze), ale praca w projektach instalacji CO to nie jest jakieś marzenie, ale na początek i to dobre. Generalnie pochodzę ze wschodu Polski ale teraz we