Wpis z mikrobloga

Ciekawostka. Mieszkania w atrakcyjnych lokalizacjach mimo ze mieszka tam coraz mniej ludzi, maja najwyzsze ceny.

Wniosek: mieszkania paruja.... tzn zamieniaja sie na np. przestrzenie biurowe. Wiec no ceny do gory.

A moze na odwrot - tam gdzie nieruchomosci sa atrkacyjne, tam wchodzi biznes i tak bylo OD ZAWSZE.... Jesli dzielnica z mieszkaniowej przeksztalca sie w biznesowa to ludzi tam mieszkajacych wyrzucono na bruk?... chyba tak i teraz chodza z walizkami gotowki i biedaczki szukaja gdzie moga sie podziac... No i ogolnie rozpatrywanie srodmiescia jako przykladu czegokolwiek jest srednim pomyslem, bo ono sie rzadzi swoimi prawami, jak sprzedaz w salonie ferrari....

Bo dokladnie z tesktu wielkiego analizatora Roberta Migasa-MAzura wynika, ze tam gdzie metro, tam mieszkan ubywa, bo wiecie - biznes, najem dla turystow i takie tam. No to jakim cudem, najtansze atrakcyjne mieszkania sa wlasnie przy metrze - zarowno od strony kabat jak i mlocin, tyle tylko ze w big plyta? Tam mamy mieszkania po 10-11k do wprowadzenia.... 5 min spacrekime do metra.... Czyli jednak metro NIE jest wyznacznikiem ceny.... czyli jednak SA mieszkania przy metrze i to w cenie PONIZEJ sredniej.

Moral: biznes nie lubie big plyta ;)

Tak to jest, jak sie snuje wnioski na podstawie mocno selektywnych danych, obserwujac 1-2 wskazniki mozna udowodnicy wszystko, np. ze Orlen to doskonala firma, bo ma imponujace zyski.... lub na odwrot - jako panstowwy monopolista lupi polakow za przyzwolniem rzadu. Mieszkania drozeja jak szalone, ale w dolarach to ich cena jest stala.... i tak sobie mozemy gadac.....

#nieruchomosci
  • 2
od strony kabat


@del855: z kabat do centrum metrem masz 21 minut. Doliczając do tego 5 minut dojścia na stację, 3 minuty czekania na pociąg, 2 minuty na wyjście. Robi się już pół godziny na dojazd do samego centrum. Jeżeli chce się dostać w miejsce, które nie jest idealnie przy rotundzie to trzeba jeszcze się przejść/przesiąść w inny środek transportu i z szybkiego wypadu do restauracji nagle okazuje się, że na
@ZdeformowanyKreciRyj:

rondo radoslawa juz jest na srodmiesciu, gdzie "zjezdzaja" sie wszystkie trasy z calego miasta, wiec sila rzeczy wybor jest wiekszy niz na kabatach, ale tam nie ma mieszkan za 10k... Tak patrzac rondo ONZ - to jest dopiero skomunikowane....

naciagane tez jest wg mnie liczenie dojscia i czekania - nic nie jezdzi tak samo czesto jak metro, wiec nitk nie idzie "na godzine" do metra, statsytka mowi, ze w szczycie