Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Okospok0: ale idiotyzmy. Ja jak bylem dzieckiem od razu szedlem w kierunku niezaleznosci, jak ja osiagalem? Nieuznawalem autorytetow i uzywalem logiki (logiki, a nie chlopskiego rozumu jak co niektorzy), aby pezyswajac wiedze itp. Analizowałem to co ktos mi przekazuje i wyciagalem z tego sensowne rzeczy, a ignorowalem to co nie mialo zadnej wartosci. Szczegolnie w szkole bylo to wazne.
@WebDevIsMyPassion: no zdecydowanie żyjemy w innych środowiskach, szansa na to że żyjemy w takim samym jest relatywnie mała. Ale może jesteśmy po prostu w innym wieku? Ja mam >30 więc u mnie normą jest że ludzie z mojego pokolenia załatwiają wszystko za swoich rodziców (50-60 lat) bo ci za co się nie wezmą to spierdzielą albo czegoś niedoczytają i np. dokupią z dupy ubezpieczenie. To już ten wiek gdzie dużo znajomych
bierze za siebie odpowiedzialność


@Czekolatka: to ze ktos bierze za siebie odpowiedzialnosc nie oznacza, ze mozna sobie ze wszystkim poradzic - szczegolnie, jesli zostal zaprogramowany przez rodzicow w odpowiedni sposob.

Ostatnio sluchalem podcastu z jakims znanym amerykanskim neurochirugiem, gosc wyszedl z mega dolka, swietnie sobie radzi ale np. jak jest w domu, gdzie widzi kochajacych rodzicow to automatycznie ma mysli, jakby wspaniale bylo gdyby go adoptowali. Pewnych rzeczy z siebie nie