Wpis z mikrobloga

@RyouNarushima: Podoba mi się to "XD" oraz "Chyba że model" chociaż takie związki z mitycznymi chadami którzy nic nie oferują poza wyglądem rozpadają się przy bliższym poznaniu tej osoby i ofc. bycie poniżej średniej wzrostu czy lekko czy bardzo mocno nikomu z moich znajomych jakoś nie przeszkodziło w wejściu w związek ale musi być srogie wdychanie copium i jeśli coś nie pasuje to "na pewno kasiasty pozatym POJEDYNCZY przypadek" bo
  • Odpowiedz
@Dazo: Ooo dowód anegdotyczny. A ja nie znam nikogo niskiego kto by był w związku. Na ulicy też takich par nie widzę u osób poniżej 30. Co więcej kobiety same często mówią o tym jak bardzo ważny jest wzrost.

oczywiście parę tiktoków to dowód że kobiety w polsce spędzają czas w większości na ruchaniu przypadkowych typów z tindera.


Przecież ONSy to mit. A na tinderze to w ogóle nie ma
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: No niesamowity wrzask faktycznie XD to że jak to powiesz na wykopie gdzie sam blackpill tylko drze ryja na innych tagach jak ma okazję nie znaczy że jest to coś irl szykanowanego. I tak wzrost jest ważny jak lecisz na tinderowe szony, a że uważasz ogół kobiet za takie to już naprawdę twój brak wiedzy.

Serio twoje wypowiedzi dają wrażenie że jedyny kontakt z drugą osobą masz przez internet
  • Odpowiedz
@Dazo: Znowu chochoła jakiegoś bijesz. I wzrost jest ważny zawsze i wszędzie. Wiele razy słyszałem kobiety w tym "prawdziwym świecie" o tym mówiły. Może ty nie wychodzisz z domu? I gdzie pisałem coś o turboczadach? Bycie oskarkiem 185cm 7/10 wystarczy.
I na tinderze siedzi jakiś inny gatunek kobiet? I ile masz lat?
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: Bo sam w prawdziwym życiu w kontaktach z kimś kto mi się podoba największą trudnością była nieśmialość i chorobliwy trądzik. Po wyleczeniu tego od razu praktycznie większość fobii zniknęła (ofc nie nagle stałem się jakimś gadatliwym ekstrawertykiem ale wartość siebie wzrosła znacznie) a z tym 3/4 problemów w kontaktach z innymi. Sam wzrost ledwo ponad 170cm czy jedynie trochę ponadprzeciętny ryjec same w sobie były minimalną barierą nawet na
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: Czyli jedyna argumentacja na to ze komuś w życiu wyszło pomimo braku dynamiki, genów i bycia bogatym oskim to zwyzywać i zamknąć się w swojej bańce XD
  • Odpowiedz
@FerdynandMagellan: A właśnie. Praktycznie wszyscy, którzy wyszli z przegrywu, to nie byli genetyczne przegrywy, a jedynie failed normie, których "przegryw" był spowodowany patologią na chacie. Ale taką skrajną, a nie w stylu, że ktoś przegrał przez konserwatywne wychowanie.
  • Odpowiedz
@kamil150794: No właśnie, czyli nikt nie wyszedł z przegrywu, no bo wszyscy co wyszli nie byli przegrywami. A skąd wiemy że nie byli? No bo w końcu wyszli z przegrywu, więc nie mogli nimi być... Nie widzisz jak to jest zapętlona logika? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Dazo: A tak serio to się gubisz w trollowaniu. Raz piszesz tak

I tak wzrost jest ważny jak lecisz na tinderowe szony


A raz tak

Sam wzrost ledwo ponad 170cm czy jedynie trochę ponadprzeciętny ryjec same w sobie były minimalną barierą nawet na tinderze.
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: Jakich szans? Jeśli dla kogoś celem jest robienie każdej wixa alternatywki to tak, na pewno ma mniejsze szanse. W scenariuszu znalezienia sobie po prostu partnerek do spotykania się ten wyimaginowany oskarek z średnią wzrostu 185cm nie ma jakiejś monopolistycznej przewagi.

Chyba że, sic, jednak wykopki szukają ONSów i zależy im na braniu pustych szonów.
  • Odpowiedz