Wpis z mikrobloga

Czytam o tej sprawie już od 3 dni, fachowcem nie jestem, ale ile według was jest tych wszystkich teorii? Bo mi już łeb pęka.
- Iwona nie wraca do domu, zabił ręcznik
- Iwona nie wraca do domu, zakopana na wydmach plaży/ worek w Bałtyk
- Iwona nie wraca do domu, wsiada do jakiegoś samochodu, wywieziona rach ciach i po sprawie
- Iwona wsiadła do białej taksówki (słynne białe taxi Mercedesy gdańskie) i wiadomo co
- Iwona jest tuż pod domem na osiedlu i wsiada do auta ze znajomymi, rach ciach na peryferiach i po sprawie (po co wsiadałby przed domem?)
- Iwona wraca do domu, jest afera z matką o buty, (relacja sąsiadów?) sprawa wymyka sie spod kontroli i trzeba pozbyć się trupa
- Iwona widziana we Władysławowie (?), tzn. nie zginęła w dniu porwania, może zabita za x dni, moze za granicą
- Iwona nigdzie nie wsiadła do auta, gada z kimś na ławce (relacja tych od ciężarówy?)
- Iwona nie wraca do domu, nieszczesliwy wypadek klotnia z bylym, policja po znajomosci sprząta zwłoki?

Mam tylko pytanie: czy ktoś mi wytłumaczy ten wątek butów? Czy oznacza on jedynie punkt zapalny kłótni, która mogła przerodzić się w rękoczyny?
I w całej tej sprawie mnie jedynie zastanawia, że jak tyle teorii, to tak skuteczne pozbycie się tego ciała to po prostu majstersztyk. Plaża, morze czy wydmy brzmią mi nierealnie. Prędzej peryferie, jakaś własna działka czy coś.


#iwonawieczorek
  • 19
@Rzewliwy_wykolejeniec: jest jeszcze teoria o tym że to nie ona na monitoringu tylko osoba podstawiona a Iwona nigdy nie wyszla z klubu
Kolejna to spotkanie znajomych w Parku Reagana a nastepnie wywiezienie autem, ale to juz napisałeś. Chodzi jednak glownie o ten park bo wiele wskazuje na to że najwazniejsze rozegralo sie w Parku. Wyjscie z parku najblizsze mieszkania IW nie wiem czy obejmowało monitoring, ale gdzies czytalem że monitoring przy
@vasos: Okej, czyli na razie potwierdzono tożsamość ręcznika i wiemy, że był on podstawiony jedynie do przykucia uwagi jako podejrzany i był częścią tej całej paczki, bo grał w te karty itd i generalnie miał zbadać teren i jakby wiedzieli, że ten monitoring się urywa na tym etapie.
Według mnie to jak bardzo ten proceder wydaje się złożony (plus te bilingi, poplątane zeznania znajomych itd) wydaje mi się, że trop matki
@ja-tu-na-chwile: realnie mało prawdopodobne. Zakładając, że kupiła je w Sopocie, biorąc pod uwagę, że obie mają ok 165-170 wzrostu to obstawiam rozmiar 36-37,a takich zazwyczaj są pojedyncze pary w takich typowych sklepach w mniejszym mieście . Z resztą w ogóle brzmi jak #!$%@? akcja, tak to opowiada, że zły omen, bo jej kwiatek zrzucił wszystkie liście w noc zaginięcia jej córki, a,, kupić " takie same buty, w których zaginęła to
@Rzewliwy_wykolejeniec:

Co do ręcznika:

Hipoteza, że to on może stać za zabójstwem, też jest mocno wątpliwa. Facet szedł na piechotę i po dwóch godzinach wracał tą samą trasą. Co prawda, w dwie godziny mógł ją zabić, ale nie byłby w stanie przenieść ciała gdzieś daleko. A Iwona Wieczorek raczej nie poszłaby nigdzie z własnej woli z obcym facetem.


Co do wydm i worka w Bałtyk - wydmy może i możliwe, ale
@erysipelothrix: a propos tego omenu - kiedy tym roślinom spadają nagle liście? Kiedy jest nagły przeciąg. Ktoś musiał wejść balkonem (Iwona, Paweł?), trzymać długo otwarte drzwi wejściowe i zrobił się przez to przeciąg (kłótnia przy otwartych drzwiach o buty?). Tam chyba wszyscy wiedzą, co zaszło, czekać tylko, czy ktoś się spruje.

@miksokret Szostak zaczął niby wariować, jak mu się puzzle zaczęły układać przy Patryku i mamie Iwony. Nwm, porąbana akcja.

Dosięgło
@miksokret: Tylko to jest chyba aż niemożliwe, by w tym parku czy gdzieś nikt tego auta nie zarejestrował. To by się układało w logiczną całość, ręcznik asekurował trasę i patrzył czy w miarę czysto, a tam gdzie już kamer nie było zrobili zasadzkę.
Jakiś kolejny czarodziej z tym kowadełkiem nad mapą wskazywał, że zwłoki w wodzie, obok jakichś łodzi, stara Wisła czy jakoś tak. To się chyba ponoć pokrywało z Jackowskim.
@Megasuper: Iwona tej nocy wzięła nowe szpilki matki (bez jej wiedzy). Gdy ta wróciła do domu i zorientowała się, że poszła w jej szpilkach była na nią zła. Z tego co czytalem to Szostak rzekomo miał widzieć jak matka Iwony miała założone te niby zaginione buty, na co ona skwitowała, że kupiła takie same. Czy tam widział je w domu, nie pamiętam. Umierając mówił o tych butach. Sugerował, że to matka
@Rzewliwy_wykolejeniec: nie wiem czy z tymi butami nie chodziło też o to że ze względu na nie droga przez park regana byłaby nie możliwa. Jest tam droga żwirowa (podobno) więc Iwona bez butów by nie poszła a w szpilkach też raczej nie bo by je zniszczyła czego też raczej wolałaby uniknąć.
@Rzewliwy_wykolejeniec: na wyjściu z parku są parkingi. Czasami auta wjeżdżają tam głębiej (łamiąc przepisy), raczej robią tak "nietutejsi" np. https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pijany-kierowca-wjechal-autem-na-molo-w-Brzeznie-n124425.html

@Kropaa
Jeśli to prawda że pewien odcinek był pokryty żwirem po którym ciężko się idzie na boso, to ktoś kto wyszedł na spacer do parku z auta mógł zaproponować podwózkę, wyjezdżając tym autem z parkingu w głąb parku, Iwona wtedy mogła poczekać na niego na ławce (zeznania po chyba roku jednego