Wpis z mikrobloga

Zrobię #podsumowanie2022. Ale tylko tych pozytywnych rzeczy, bo nie chce mi się rozpamiętywać tego, co się nie udało czy to przeze mnie czy z zewnętrznych przyczyn, albo różnych przykrości.
Zatem:
- To był rok zaangażowania w sport: najpierw muay thai (wrócę do tego w 2023), potem bieganie, teraz siłownia.
- Poprawiłam przez nakładki wygląd zębów, ale trzeba jeszcze nad tym popracować.
- Podjęłam kolejny raz leczenie, bez większych rezultatów, ale się liczy. W 2023 będę kontynuować i może wreszcie wyzdrowieję?
- Napisałam 2 artykuły, jeden już wyszedł, drugi już jest przełożony na angielski i jak tylko sprawdzę czy wszystko jest ok, wysyłam go w świat.
- Udało mi się doprowadzić swoją sylwetkę do całkiem fajnego stanu. Niestety nie udało mi się tego utrzymać na dłuższą metę.
- Poprawiłam stan włosów i w 2023 będę dalej nad tym pracować.
- Przeprowadziłam się do nowego miasta, radząc sobie ze wszystkimi rzeczami związanymi z tym samodzielnie. I chyba już się zaaklimatyzowałam.
- Zamknęłam kilkuletnią historię nieodwzajemnionych uczuć i friendzonu. Dalej bardzo często o nim myślę, ale w końcu uleczę się całkowicie.
- Zaczęłam na serio uczyć się tworzenia muzyki na komputerze. Idzie różnie. XD
- Zainwestowałam nieco pieniędzy na giełdzie. Zawsze chciałam tego spróbować, dla samego spróbowania.
- Nie do końca jeszcze jestem tego pewna, ale chyba udało mi się zostać zaakceptowaną w gronie koleżanek i kolegów w nowej pracy. Z moją nieśmiałością i brakami w umiejętnościach społecznych to duży sukces.
- Udało mi się utrzymać, choć nie wszystkie niestety, tych kilka znajomości, jakie miałam do tej pory. Niestety wszystkie są tylko internetowe.
- Zagrałam w kilka bardzo fajnych gier. Najbardziej podobało mi się Red Dead Redemption 2. Jeszcze nie skończyłam tej gry, bo zajmuję się w niej głównie jeżdżeniem po okolicy i szukaniem guza. Tak, znajduję go dość często. XD

Wnioski:
- Czego na pewno mi zabrakło to większej samodyscypliny. I to powinno być główną rzeczą, nad którą będę pracować.
- Radzę sobie dość dobrze i powinnam postarać się o zbudowanie w sobie jakiegokolwiek poczucia własnej wartości, bo dalej z tym jest tak sobie.
- Powinnam lepiej organizować sobie czas i nie poświęcać wszystkiego tylko pracy. Bo mam jak w powiedzeniu: "trochę nie mam życia, a trochę je przegrywam".
- Powinnam też traktować to, że jestem samotna też trochę jako "perk", a nie tylko powód do smutku i samoudręczania się. W końcu - nie mając żadnych "zobowiązań" mogłabym przecież nawet spakować się i zacząć życie na drugim końcu świata i nie musiałabym się oglądać na nikogo.
- Jeśli uważam, że mam nudne życie, to na moich barkach leży jego urozmaicenie. Stąd też przede wszystkim zamierzam w 2023 wybierać się jak najczęściej w góry.
- 2023 powinien być przede wszystkim rokiem intensywnego uprawiania sportu, nawet mimo problemów z kręgosłupem. Jakoś jednak lepiej funkcjonuję gdy dużo się ruszam. Mniej wtedy odczuwam bólu.
- Muszę mniej przejmować się tym, co mówią o mnie inni ludzie. Oni się przecież w ogóle nie przejmują jak czuję się po tym, co mi powiedzą.
- No i niestety (biję się w piersi) sama też powinnam bardziej liczyć się z uczuciami innych. ()
- Chciałabym zrobić jakąś totalnie nieprzydatną rzecz, np. prawko na motocykl albo patent sternika. Ale pewnie jak zwykle będę marudzić, że "po co", "to kosztuje", "i tak nie mam gdzie trzymać motocykla" itd. :/

That's all, folks. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#podsumowanieroku #gownowpis