Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@BadSebastian: Pewnie. Jako dziecko w szkole spędzałam w porywach siedem i pół godziny (8.00-15.25). Zazwyczaj jednak około pięciu. Po powrocie robilam lekcje (około godziny) i szłam na podwórko do koleżanek lub siedziałam i czytałam coś, lub malowałam. Do tego szkoły mają rejonizacje, a prace nie, wiec do pracy możesz dojeżdzać np. ponad godzine

Do tego internet bardzo sprawia, że odbiór czasu przyspiesza. Jak mi nie wierzysz, to wyłącz całkowicie komórkę na
@Ziom166: Z tym komputerem to ciekawy eksperyment, muszę spróbować, pewnie będzie ciężko bo jestem uzależniony od internetu..( ͡° ͜ʖ ͡°)
A z tą dorosłościa to oczywiście zdawałem sobie sprawę przed zadaniem pytania, byłem ciekaw czy inni tez tak mają, czasem ciężko się po prostu pogodzić z tym jak ten czas leci
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BadSebastian: W sensie, trochę ciężko było wyciąć internet gdy twoja (niesatysfakcjonująca) praca polegała na gapieniu się w ekran, a z najbliższymi osobami ma sie tylko w ten sposob kontakt.

W przyszłym roku wyprowadzam sie do chłopa, wiec i glowne "racjonalizowanie" odejdzie w odstawke