Wpis z mikrobloga

@gascoigne: Pełno było takich chat w wiosce, gdzie moja matka się urodziła. Teraz te same chaty można spotkać w Skansenie Wdzydzkim, gdzie zostały przeniesione. To dopiero jest dziwne.
  • Odpowiedz
@gascoigne: A ja sobie kupiłem całe takie siedlisko:-) jeszcze jak ceny były normalne. Za pare ze tak powiem groszy, ale teraz musi poczekać bo #!$%@? ludzi z cenami aby wyremontować ja do stanu ze zdjęcia
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@gascoigne: Zawsze mnie zastanawiało, czemu te chaty malowali na niebiesko. Potem dziadek mi wytłumaczył, że ma to imitować wodę, żeby muchy nie siadały i nie srały. Do dziś nie wiem, czy tak było czy jaja sobie robił. Bardzo ładny obrazek.
  • Odpowiedz
  • 1
@Chrystus Pamiętam głównie takie lepianki. Chyba z wapna. W każdym razie miały obłe kształty. No i były już mocno poniszczone.

Chyba się naturalnie rozpadły.

@muak47 Mój szwagier kupił taki bardzo stary dom, ruinę, gdzie jeszcze pierwotnie były izby dla zwierząt itd. Budowlańcem i wykończeniowcem jest znakomitym i jakoś to wszystko ogarnął i teraz ma bardzo gustowny domek z pięknym ogrodem. Ruszam do niego w plener gdy się ociepli. ;)

Trzeba przyznać, że
  • Odpowiedz
@gascoigne: U mnie jeden z większych problemów to pokrycie dachu strzechą, jeszcze te 10-12lat temu bez problemu bym to zrobił z rodzina, No ale ta cześć rodziny już nie żyje która przekazałby swoją wiedzę wiec będę musiał kombinować sam. Ale już wstępnie sporo zredukowałem koszty, trzcinę będę miał całkowicie gratis :-) zduna również będę miał po kosztach wiec jest nadzieja ze jakoś wyjdę z tego bez miliona przedpłaconych monet
  • Odpowiedz