[AnhelliWeMgle]

Jak wyjść z przegrywu w kilku krokach:
1) Napisz do znajomego z pracy/uczelni/szkoły czy idzie na piwo/rower/spacer
2) Poszerzaj bazę znajomych
3) Powtarzaj krok 1) i 2)
#przegryw

[ArthasMenethil]

@AnhelliWeMgle: H-Hej idziesz na piwo/rower/spacer?

[AnhelliWeMgle]

@ArthasMenethil: a gdzie mieszkasz?

[ArthasMenethil]

@AnhelliWeMgle: W Poznaniu

[AnhelliWeMgle]

@ArthasMenethil: no a ja nie, ale jakbyśmy w jednym mieście mieszkali to bym się zgodził pewnie, teraz zastosuj krok 2)

[ArthasMenethil]

@AnhelliWeMgle: #!$%@? te twoje porady

[SKGR]

@AnhelliWeMgle jeszcze zapisać sie na kurs tańca i dobrać odpowiedni pasek do spodni i w ogóle wygryw

[AnhelliWeMgle]

@ArthasMenethil: dobre są XD, wiem że teraz sobie żartujesz ze mnie

[Abcdef90]

@ArthasMenethil: ja mieszkam w Poznaniu ale kurde nie pójdę z kimś tagu na piwo bo będzie niezręcznie jak chuy

[ArthasMenethil]

@Abcdef90: Ale najważniejsze to ile masz lat? Bo trafić na takiego 30+ to byłby przypał trochę

[Infiniti46]

@AnhelliWeMgle: Mnie #!$%@? ludzie, na początku każda relacja jest spoko a potem to #!$%@? jest nieporozumienie i nie chce mi się gadać z taka osoba, niechęć.

[chlodna_kalkulacja]

@AnhelliWeMgle: Nie mam ani jednego znajomego z pracy/uczelni/szkoły

[AnhelliWeMgle]

@SKGR: nie ma to jak wszystko trywializować i deprecjonować, nie przesadzaj kolego

@Abcdef90: no ja rozumiem Ciebie, ale nie musisz kogoś z tagu specjalnie szukać, możesz z uczelni np xD

[AnhelliWeMgle]

@chlodna_kalkulacja: jak jesteś na neet to się ogarnij, a jak nie to w pracy nie masz ani jednej osoby, której mówisz cześć?

[ArthasMenethil]

dobre są XD, wiem że teraz sobie żartujesz ze mnie

@AnhelliWeMgle: Co żartuje, użyłem w praktyce jeden raz 1/1. Wynik porad negatywny więc skuteczność 0%

[chlodna_kalkulacja]

@AnhelliWeMgle: Pracuję nie wychodząc z domu. ¯\_(ツ)_/¯

[Abcdef90]

@ArthasMenethil: zaraz będzie 25

[ArthasMenethil]

@Abcdef90: J-Ja 22...

[Urban7735]

@AnhelliWeMgle: wyobrażasz sobie zaprosić kolege z pracy na spacer? XD

A nawet na to piwo raczej marne szanse, bo ludzie w robocie z reguły mają już ułożone życie, w pracy chcą spędząć jak najmniej czasu, więc raczej z koledze z pracy nie będą mieli ochoty poświęcać swojego wolnego czasu

[AnhelliWeMgle]

@ArthasMenethil: no to poszerzaj bazę znajomych i więcej zapraszaj wtedy na pewno jakoś się wkręcisz w towarzystwo, chociaż Ty pewnie już na magisterce to już pewnie gorzej z takimi rzeczami

@chlodna_kalkulacja: to nie wiem co w takiej sytuacji, znajdź znajomych, ale nie wiem jak zbytnio masz to zrobić jak nie masz dosłownie żadnego punktu zaczepienia

A nawet na to piwo raczej marne szanse, bo ludzie w robocie z reguły mają

[chlodna_kalkulacja]

@AnhelliWeMgle: No właśnie, ja też nie wiem jak. I koło się zamyka. I tak już od ponad 10 lat. xd

[Rimbolo]

@AnhelliWeMgle: ale naprawdę nie rozumiesz, że w pracy ludzie rzadko kiedy mają ze sobą super znajomości, zwłaszcza przy typowych fizolskich robotach? To pewnie nie tak, że tagowicze nic nie chcą, tylko rzeczywiście jest to duży problem

[antycypacja]

@AnhelliWeMgle: Pierwsza sensowna rzecz na tym tagu. Powodzenia! (｡◕‿‿◕｡)

[antycypacja]

@Infiniti46: Może problem jest w Tobie, a nie w ludziach?

[AnhelliWeMgle]

@Rimbolo: rozumiem, ale jak ktoś ma 70 lat to też mu będzie ciężko znaleźć jakichś nowych znajomych, jednakże w czasie do 25 lat jest to jak najbardziej możliwe

Powodzenia!

@antycypacja: no ja to już dawno zastosowałem, na razie bardzo dobre efekty, w pół roku uspołeczniłem się bardziej niż przez całe wcześniejsze życie.

[Rimbolo]

@AnhelliWeMgle: W sumie to piszesz wyłącznie o studiach, a nawet normiki nie idą na nie w stuprocentach, z tym że oni przeważnie mają znajomości jeszcze że szkołchozu

[antycypacja]

@AnhelliWeMgle: To gratulacje. Niestety widzę, że w odzewie na dobrą radę są tylko wymówki, wymówki i strach przed wyjściem ze strefy komfortu. Najlepiej gdyby wszystko stało się samo i to bez żadnego wysiłku. Łatwiej jest mierzyć szczęki.

[AnhelliWeMgle]

@Rimbolo: najlepsze znajomości ze sszkołchozu są jak wyjeżdżasz na drugi koniec Polski i znasz 0 osób, piszę o studiach głównie bo na tym etapie życia jestem, a w pracy byłem jednej i to też w takim młodszym towarzystwie, więc nie wiem jak jest dalej, ale wcześniej też się dało przecież coś robić, a nie obudzić się w wieku 30 lat

[Rimbolo]

@antycypacja: to nie wymówki, ja po prostu sądzę, że prędzej na wykopie da się znaleźć kogoś do w.w niż w pracy

[Rimbolo]

@Rimbolo: zwłaszcza że w niektórych kołchozach czy czy innych rovotach fizycznych siedzą same janusze z wąsem i weź nawiązuj wielkie znajomości z nimi, jak w większości to same prostaki

[antycypacja]

@Rimbolo: Ile takich osób już znalazłeś?

[raison_detre]

@AnhelliWeMgle: sam tak robię. Według mnie jest to spoko rada na zwiększenie skili społecznych i poprawę samopoczucia, ale z przegrywu tak się nie wyjdzie. Przynajmniej mi nie pomogło jak na razie. W grupach znajomych wszystkie koleżanki są zajęte, i nie przewiduję sytuacji, żeby nagle pojawiły się znikąd jakiekolwiek wolne dziewczyny

[Rimbolo]

@antycypacja: nie znalazłem, bo nie próbowałem w sumie xd

[Rimbolo]

@antycypacja: No ale w sumie cóż, nie złośliwie pytam - gdzie indziej ma próbować osoba, która w pracy ma samych w.w wąsaczy? Bo dalej jest tu wałkowane jedno i to samo, a jak ktoś napisze, że ma inne warunki, to zaraz że wymówek szuka, no #!$%@?...

[Zawiedziony_2137]

@AnhelliWeMgle: A-ale ja nie mam. żadnych znajomych..

[DzikiWonsz221]

Napisz do znajomego z pracy/uczelni/szkoły czy idzie na piwo/rower/spacer

@AnhelliWeMgle: Nie mam