Wpis z mikrobloga

@Al-3_x: Niestety nie masz racji. Wystarczy nawet prześledzić wierzenia ludzi na przestrzeni wieków, Słońce było bogiem, burza, pioruny, ogień, woda i morza, potem bóstwa natury, potem jakiś koleś na górze co wie i widzi wszystko... wszystkie te wierzenia padały po kolejnych odkryciach i zrozumieniu skąd i co się bierze. Z tym ostatnim rozprawa właśnie trwa... już wiemy że nie wszystko wie i nie wszystko widzi. Co wiecej znamy już mniej komponenty
@Czytelnik30: Wszystko w nauce zaczyna się od teorii. Nawet jeśli zrozumiemy, czym jest wszechświat to ludzie zaczną zadawać, co było przed wszechświatem i co jest poza, nim i co będzie po nim. Zawsze będą nowe tajemnice do rozwiązania i chwała bogu za to, bo inaczej ludzie nie wiedzieliby, co ze sobą zrobić. Czarne dziury nie dowodzą istnienia boga, ale są czymś co też pozostaje dla nas zagadką. Niezrozumiałe byty, których wciąż
@Al-3_x: Religie nie biorą się z trwogi ani tajemnicy, tylko z uczucia bliskości i poczucia jedności ze światem natury. Chyba że mowa o religii żydów.

@Czytelnik30: Można wiedzieć, jak działa słońce, zjawiska atmosferyczne, jaki jest skład wody i czym jest ogień, ale to nie zmienia nic i tak, jeśli wierzysz, że to wszystko żyje.
@Al-3_x: Zatem to wyzwania naukowe, do rozstrzygnięcia, być może nigdy nie uda nam się ich odkryć. Co było by logiczne, jesteśmy rezultatem i niewolnikami stałych fizycznych naszego wszechświata. I tyle, nie zmienia to jednak sytuacji że redukuje to rolę boga. Pojawiają się pewne przesłanki symulacji albo/lub inteligentnego projektu - nie znaczy to jednak że istnieje jakiś bóg. Przykład, nasze ziemskie SI, potrafimy jest stworzyć i powołać, pozstawiajac je swojemu rozwojowi ale
@Czytelnik30: Mówiliśmy o tajemnicy i rzeczach niewyjaśnionych. Si nie będzie w nas widzieć boga, bo będzie od nas w przyszłości prawdopodobnie lepsza. Do tego czasu może i będzie nas traktować jako swojego boga, czy tam pana.
@rmweb: Ehh... nie miejsce w rozumieniu fizycznym. Miejsce w rozumieniu układu.. bo to o czym piszesz to energia. Albo jak to mówił Yoda - moc ;). Lub w rozumieniu wielowymiarów istota co najmniej 5 wymiarowa. Czy zatem moze istnieć isota 6 czy 7 wymiarowa która była by bogiem boga ?
@rmweb: i kompletnie niczego nie wnosi - zatem żaden bóg, tylko nie odkryte wyzwanie. Jeśli zaś stworzyć paralele dot ciemnej energii, to może mamy tutaj jakiś przejaw. Tyle że to wciąż hipotezy i teorie, bo matematyka układów fizycznych się nie zgadza.