Wpis z mikrobloga

A pamiętacie jak niektórzy eksperci pisali, że ruskie długo nie pociągną i realizowali swoje myślenie życzeniowe za każdym razem jak zobaczyli coś na temat sankcji na kacapów albo, że są protesty?
"No teraz to już maja przej#$%ane"
"Teraz to już się nie podniosą"
"No to już koniec putina"
"Jeszcze z tydzień i po wojnie będzie"
"No to teraz już na pewno będzie zamach na putina"

Miesiące mijają a nic się nie zmienia a najśmieszniejsze, że tacy eksperci z myśleniem życzeniowym nadal ten proces realizują i żaden nawet nie zauważył jak bardzo mało wie na ten temat.

#wojna #rosja #ukraina
  • 17
  • Odpowiedz
@kidi1: bo ludzie popełniają wciąż błąd traktowania Rosji jako normalnego kraju a Rosjan jako normalnych ludzi. Normalny kraj zamieszkany przez normalnych ludzi z takiego gówna dawno by się wycofał jakby w nie wdepnął.
  • Odpowiedz
@kidi1 Myślisz, że wprowadzenie jakiejś sankcji zakończy wojnę w tydzień? Nie? To powiem ci, że żaden normalny człowiek też tak nie myśli i nigdy nie myślał i ulepiłeś sobie całkiem dorodnego chochoła.

Pozostaje dziękować Bogu, że za 2wś nie było internetu. Już widzę jak ludzie twojego pokroju piszą rzeczy w stylu:

- Tak się alianci jarali bombardowaniem Niemiec i, że #!$%@? im fabryki w Zagłębiu Ruhry a ja patrzę na statystyki i
  • Odpowiedz
@GeraltRedhammer: Ale samo jedzenie obierków jest źródłem kolejnych problemów a nie rozwiązaniem. Budżet możesz budować:
1. Przez eksport.
2. Przez wewnętrzną konsumpcję.

Ad. 1. Eksport po embargu na ropę i serii sankcji można określić dwiema literami alfabetu łacińskiego tj. "XD"
Ad. 2. Spróbuj robić pieniążki na obierkach od ziemniaków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kidi1: Jak to jest wypowiadać się na tematy z na które nie masz pojęcia? Pewnie należysz do grona osób, które samozadowalały się do kursu rubla ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kidi1: najlepsi ci co krzyczeli o pustych sklepach w rosji jak u nas za komuny, a nic sie nie zmienilo xD a nie, sorry, nie ma czitosow keczupowych xD
  • Odpowiedz
@kidi1: Ale ruscy przegrywali mocno tę wojnę, jedynym sensownym rozwiązaniem było wycofanie się i zakończenie wojny. Ale nie, wolą iść all-in - zrobić mobilizację na 300k losowych ludzi, żeby zatykać front na szybko 150k już z nich przerobionych na mięso lub uszkodzonych, reszta się doszkala, ale i tak to mało i potrzeba nowej mobilizacji. Przenoszą sprzęt na front i liczą że nikt innych ich nie zaatakuje, no bo przecież mają atomówki.
  • Odpowiedz