Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#medycyna #programowanie #chwalesie

Dzisiaj powiedziałem swojej rodzinie, że ukończyłem studia medyczne na prywatnej uczelni w UK, dlatego też chciałbym pochwalić się tutaj. Mam 36 lat i myślę, że za trzy lata będę mógł już pracować w swojej specjalizacji.

Od 2007 do 2013 roku pracowałem jako programista i head of development, rozwijałem dosyć popularny wtedy startup w UK, miałem w nim 15 procent udziałów. W 2014 roku został sprzedany za ponad 100 milionów dolarów, wiec miałem z tego dosyć spora sumę. Od zawsze interesowałem się medycyna, nie poszedłem ma studia medyczne dlatego, że się na nie nie dostałem w Polsce. W międzyczasie czytałem dużo książek, oglądałem różne wykłady, czytałem artykuły i jeździłem na konferencje. Interesowało mnie to bardziej niż programowanie - z bycia programistą czerpałem tylko przyjemność w postaci kasy.

Kiedy sprzedano firmę, w której pracowałem zrobiłem sobie kilka miesięcy przerwy od pracy, ulokowałem kasę w kilku nieruchomościach w Polsce, sporo zainwestowałem, cześć przeznaczyłem na własne mieszkanie. Szukałem wtedy czegoś nowego, stwierdziłem ze spróbuje sił w medycynie. Nikt z rodziny nie wiedział, że nie pracuje już w IT. Przyjeżdżając do polski trochę ich okłamywałem, mój ojciec zawsze się śmiał z tej mojej medycyny. Początkowo miałem spore problemy na studiach, wydawało mi się, ze płacąc sporo kasy przejdę przez nie bez problemu, lecz tak nie było. Miałem wiele nieprzespanych nocy, czasami sięgałem po narkotyki, mało jadłem, pojawiły mi się problemy z jelitami ze względu na stres, było bardzo ciężko. Przyjemnie zaczęło się robić na 3 roku, zmniejszyło się napięcie, widać było już inne podejście, powoli zaczynałem czuć się jak lekarz. Rodzina dowiedziała się dopiero w 2017 roku, tylko dlatego ze mój kuzyn znalazł jakoś informacje, ze firma w której pracowałem została wtedy sprzedana. Cieszę się, że rodzina zaczęła mnie wtedy wspierać, w sumie teraz żałuje, ze nie powiedziałem im od razu.

Jesienią tego roku udało mi się skończyć jeden z ostatnich etapów studiów, teraz jestem w trakcie robienia „przyspieszonej” specjalizacji. Przez swoją zachciankę miałem spore problemy ze zdrowiem, straciłem cała zainwestowaną kasę, zostawiłem jedynie mieszkania, które generują jakiś tam dochód.
Jestem już trochę stary, większość osób z którymi się mocno zżyłem na studiach jest 10 lat młodsza. Bardzo się cieszę z tego co zrobiłem, poznałem tam również swoją obecna żonę, na wiosnę zacznę pewnie prace w klinice uczelnianej.

Niektórzy może stwierdzą, że zrobiłem głupotę, ale teraz bym pewnie żałował, gdybym nie spróbował. Mogłem poświecić te 8 lat na prace w IT, pewnie bym na tym lepiej wyszedł. Nie byłbym jednak w stanie podążać za swoim marzeniem, gdyby nie praca w której wcześniej byłem. Kończąc, życzę wam wszystkim aby również wasze marzenia się spełniły.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a8d6d66ee95d57c2234c20
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 6
GigantycznaUkochana: Jezeli to nie jest bait to naprawde zazdroszcze.

Ale jak mozna stracic 40 milionow zlotych? Kupiles powiedzmy 20 kawalerek ktore generuja ci dochod pasywny w najwiekszym dolku cenowych czyli zostaloby ci jeszcze z 20 milionow zlotych w 2015. Daje to prawei 4 miliony funtow. Chcesz mi powiedziec ze w przeciagu 6 lat rozwaliles 4 miliony funtow? To az mi sie nie chce wierzyc

Ale, tak jak mowilem, jezeli to nie
WalecznaKapucynka: >Niektórzy może stwierdzą, że zrobiłem głupotę,

Głupotę? Typie odwaliłeś kawał konkretnej i zajebistej akcji. Spełniłeś swoje marzenie. Będziesz pracował w tym co lubisz. Będziesz miał szanowany zawód i wzbudzał zaufanie społeczne i będziesz robił coś bardzo pożytecznego.
To jedna z najlepszych decyzji jaką mogłeś podjąć w życiu.
---

Zaakceptował: LeVentLeCri