Wpis z mikrobloga

@testokrol: Omega pewnie sporo mniejsza. Zwróć na to uwagę. Druga sprawa to sprawność i utrzymanie mechanizmu- pewnie na wejściu wkład i potencjalne niespodzianki w omedze i każdorazowy serwis kosztowniejszy będzie
@testokrol: Jak już będzie przywrócony do dobrego stanu to pewnie co dwa lata starczy. A koszt to zależy od zegarmistrza. W dzisiejszych czasach coraz ich mniej a werk w omedze pewnie będzie inhouse’owy a nie eta, która jest pakowana do prawie wszystkich swiss made’ow między 2 a 10kpln.
Dodatkowo jej rozmiar jest nie dzisiejszy max 35mm, a teraz większość sikorow jest powyżej 42 mm i nawet seiko 39mm wyglada na mały.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Chekatomba: Co do serwisowania się nie zgodzę, starą omegę naprawi i wyreguluje po pijaku i przez sen każdy dziadek za rogiem. A jak usłyszą potwermatic to dostają apopleksji.
Vintage trzeba nosić świadomie, ale ich utrzymanie to (w tej półce) nie jest żaden problem
@OddychajSwiadomie: Tylko tych dziadków za rogiem coraz mniej. W Krakowie np dwóch- trzech. Inna opcja serwis omega lub kolesie co powiedzą ze zobaczą co się da zrobić a na koniec powiedzą ze części nieosiągalne lub ze naprawa nieopłacalna.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Chekatomba: Dlatego ja o swojego dbam i dyskutuję z nim o zdrowym stylu życia, diecie i cardio :D
Jak stara gwardia wymrze to też nie będzie jakiejś wielkiej różnicy, czy zegarek trzeba będzie wysłać do tissota czy omegi. Bo o ile w omedze szanują ten "heritage" i za naoliwienie de ville nie skasują 700 euro, tak w tissocie raczej będą mieli to w dupie i albo odmówią, albo dadzą cenę zaporową.