Aktywne Wpisy
Lefty +50
co jest doktorku?
Odkąd tylko pamiętam nie lubiłam słodkich papryczek nadziewanych serem, ostre mogłam jeszcze zjeść, ale po słodkich to od razu odruch wymiotny. Pewnego dnia jednak, a był to 17 czerwca 2020 roku, miałam ogromną ochotę na owe papryczki i #!$%@?łam prawie całe dwa opakowania, w towarzystwie kanapki z szynką i keczupu. Następnego dnia chciałam spożyć dwie pozostałe papryczki, ale wszystko wróciło do normy i na sam ich widok miałam ochotę biec do kibla,
#narkotykizawszespoko
Koks ma swoje uroki, ale rozumiem odczucie
"przereklamowania".
Sam dalbym kokainie jeszcze szansę, gdybym był w Kolumbii i trafił na coś z samego źródła, ale poza tym w sumie nawet jej wiecej nie rozważam, planując posiadówki przy substancjach.
Pamietam, jak pokazalem koks swoim znajomym od b-k. Też skwitowali słowem "przereklamowane". Wydaje mi się, że koko to jednak subtelniejsza (na wejściu)
Aczkolwiek substancje, które wymieniłeś wymagają od użytkownika zadbania o S&S i posiadania lub chociaż chęci poukładania życia.
@AlexanderShulgin: lub z Ketamina
@Pseudocrebotra:
Ludzie od bk są przetyrani nimi i koks nie da im tej „#!$%@? i nieogaru” co bk.
Jeśli zechcesz go próbować to mikro/mini dawki K.
Bo mocno wchodzi na serce.
@MagikLOL:
Masz na myśli powyższe?
Poza tym nie pytam „co” tylko pytam o konkretna rzecz
Ludzie od bk są przetyrani nimi i koks nie da im tej „#!$%@? i nieogaru” co bk.
O to to. Dokładnie to miałem na myśli.
@Jakis_Leszek: Nie powiedziałbym że świadomi userzy bk są przetyrani, tylko po prostu doświadczyli dużo mocniejszej bomby przy którek koks jest niczym pierdnięcie. Koka jest mega subtelną substancją, którą mógłbyś jebnąć przy wigilijnym stole i rodzinka pomyślałaby że masz lepszy dzień. Zdecydowanie ma swoje zastosowania i wybór pomiędzy bk a śniegiem zależy od s&s. Przykładowo
Świadomość
Beta ketony
Wybierz jedno xD
Koks dziwnie wyłącza emocje, stajesz się taki pewny siebie ale jednocześnie pusty w środku. Na gruby rave albo festiwal tylko candyflip ale to tylko wyjątkowe okazje
I można coś wyciągnąć z tripa pożytecznego.
Ketamina sama w sobie pomimo bycia antagonista ndma wyzwala również dopamine (jest jej agonista) oraz wiele innych neuroprzekaźników pic rel
Im mniejsza liczba tym większa siła wiązania z receptorem.
Przy zablokowaniu wychwytu zwrotnego dopaminy (serotoniny tez, ale w mniejszym stopniu, większym przy większej dawce) przez kokainę takim miks zapewne po prostu niszczy nieodwracalnie receptory dopaminowe
Powiem jak @MagikLOL: świadomi użytkownicy i BK wybierz jednoxD
Nie wydaje mi się! Popatrz na poziom dopaminy względem normalnych przyjemności jak jedzenie czy seks
Koks podnosi w nienaturalny sposób poziom
@MagikLOL: @Jakis_Leszek: Przysięgam, założę ama/tutorial świadomego używania bk. Od razu zdradzę punkt pierwszy - bądź stabilnym emocjonalnie, inteligentnym człowiekiem ze zobowiązaniami, pasją/hobby, paczką kumpli, opcjonalnie rodziną. Czy wyobrażacie sobie dorosłego i wyedukowanego gościa, pracującego w korpo za przysłowiowe 15k, który znika na 4 dni bo potknął się o samare i musiał #!$%@?ć całe 15 gramów? No ciężko takiego znaleźć, ale notorycznie
Szanuje!
Brzmisz bardzo rozsądnie i pomimo mojego poprzedniego posta „świadomie”!
Jakie ilości na posiedzenie oraz jaka częstotliwość uważasz za zdrowa/rozsądna?
Bo wszystkie czynniki, które wymieniłeś wcześniej są niezwykle istotne i chronią przed zwraczeniem czy pójściem na dno!
Chciaż nie zawsze uchronią przed upadkiem.
Wysoki poziom dopaminy i serotonin jednocześnie uszkadza neurony dopaminowe lub serotoninowe (niestety nie pamietam które) wiec to akurat wada.
Gdzie mdma podbija głównie stężenie serotoniny w amfetamina głównie dopaminy. Wiec wysokie stężenie obu jest przyjemne ale neurotoksyczne