Wpis z mikrobloga

Bawiąc się kiedyś w drzewo genealogiczne natrafiałem parę razy przy różnych okazjach jako przyczynę śmierci "wypił skisłe mleko / zsiadłe mleko". Najczęściej dotyczyło to małych dzieci, gdzieś tak do lat sześćdziesiątych.

Niestety, nie ma możliwości bezpośredniego dokopania się co mieli na myśli.

Ktoś ma pomysł na jaką przyczynę śmierci był to eufemizm?

Może nie był wcale eufemizm i faktycznie dotykało ich zatrucie. Nie wiem, nie mam teorii - może ktoś też się z tym spotkał i wie, bo parę razy już na to trafiłem.

Oczywiście biorę pod uwagę, że X razy to moglo byc zatrucie a Y eufemizm, ale jestem ciekaw czy w ogóle funkcjonowalo takie wyrażenie jako określenie na cos innego (wstydliwego?)

#jezykpolski #kultura #jezykoznawstwo
  • 1
@KubaGuziq: wygląda na to, że to nie był eufemizm, tylko zwykłe zatrucie pokarmowe.
Surowe mleko może być zanieczyszczone choćby salmonellą, listerią czy toksoplazmą. A nawet jeśli nie, to zepsute mleko może powodować biegunki, a u małych dzieci odwodnienie błyskawicznie doprowadza do śmierci.
Na potwierdzenie: https://publicystyka.ngo.pl/spoleczny-wehikul-czasu-kropla-mleka-dla-niemowlat-foto oraz https://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/822198/NDIGCZAS049889_1927_022.pdf - "Higiena ciała i sport" z 1927, gdzie pisano o odpowiednim żywieniu niemowląt.