Wpis z mikrobloga

@powaznyczlowiek: Bo to burzy porządek społeczny. Sam piszesz, że nie pozwoliłbyś, żeby twoja hipotetyczna córka robiła coś takiego. Ale im większe społeczne przyzwolenie na takie rzeczy, tym większe prawdopodobieństwo, że twoja córka będzie miała w dupie twoje zdanie na ten temat, "bo przecież wszyscy tak robią, a ty jakiś zacofany jesteś". A to o czym piszesz, to z wolnością moim zdaniem ma niewiele wspólnego. Wręcz przeciwnie, to jest piękny wstęp do
  • Odpowiedz
@ktomizajalnazwy: nie dlatego bym nie pozwolił, że to burzy porządek społeczny, tylko dlatego, że jest niezgodne z moją moralnością. To jednak nie jest powód żebym mówił innym jak mają żyć i, jeśli moja córka coś takiego odstawi, to może przyjdzie mi to zaakceptować... albo zerwać kontakt, trudno dzisiaj ocenić.

Być może to jest wstęp do zniewolenia, ale ty już dziś chciałbyś innym narzucić swoje przekonania i kazać im żyć wg tego
  • Odpowiedz
@powaznyczlowiek: Tą "wolnością" też się można zachłysnąć, warto o tym pamiętać po prostu. Róbta co chceta to nie jest dobry pomysł, bo się potem tworzą takie kwiatki, że dziewczynki w podstawówce mają plan na życie w postaci nagrywania pornosów. Zauważanie takich gówien i postulowanie wprowadzenia jakichś działań zaradczych to jest kalifat?
  • Odpowiedz
Zauważanie takich gówien i postulowanie wprowadzenia jakichś działań zaradczych to jest kalifat?


@ktomizajalnazwy: trochę ciężko mi to ocenić bo jedyne "działania zaradcze" jakie padły w tym wątku, jak rozumiem, sprowadzają się do jakiegoś ograniczenia internetu (bo nie wiem jak inaczej rozumieć "internet jest zły") - a to mi się kojarzy z kalifatem właśnie

A pewnie z wieloma, jak np "wczesna, właściwa edukacja seksualna, ucząca szacunku do siebie i swojego ciała", mógłbym
  • Odpowiedz