Wpis z mikrobloga

@jmuhha: aż wróciło wspomnienie o zmęczonych od pedałowania nogach, słony posmak potu z wysiłku i uczucie lekko napiętej na twarzy skóry od słońca i wysiłku. Liście delikatnie szumią, gdzieś w trawie lub zbożu coś przemknęło, słychać ćwierkanie ptaków... Po prostu przygoda i letni wypad na cały dzień rowerem w nieznane. ()
  • Odpowiedz