Wpis z mikrobloga

#iwonawieczorek słuchajcie czy jakby to była rzeczywiście jakaś mafia i grube układy z jakimiś sutenerami i teoria o Iwonie escort-girl to oni by nie mieli jednak wyj***ne i po prostu zostawili by gdzieś ciało/nie dbali by aż tak o ukrycie zwłok? (nawet na przykładzie historii Iwony Cygan)

Bo dla mnie jednak to, że to ciało wręcz zapadło się pod ziemię jednak trochę świadczy na ten osobisty motyw, albo jakiś związek ofiary ze sprawcą i że sprawca obawiał się, że ktoś może poprzez ciało ofiary łatwo wpaść na to kto to zrobił.

Wiecie, coś na zasadzie jak: overkill - śledczy wiedzą wtedy, że trzeba szukać kogoś kto miał jakiś emocjonalny związek z ofiarą itd.
  • 2
@vvulpecula: gdybym był mafią, to przekonałbym parę osób do wiecznej ciszy. Zbyt medialna sprawa się zrobiła. Jeden gangu sprzedaje drugiego, żeby skrócić wyrok a tu zero informacji przez 12 lat.