Wpis z mikrobloga

@ven0m: ale pier**li farmazony.
Każdy wie, że wojnę wygrywa się pieniędzmi. Za pieniądze można mieć dobry sprzęt, dobrych żołnierzy i świetnie wyszkolonych najemników.

Jeśli ktoś myśli, że dodanie mięsa armatniego zwiększa jakkolwiek szansę w wojnie to się myli. Wystarczy popatrzeć na wojnę ukraińsko-rosyjską. Przecież tam się wygrywa artylerią, wywiadem, dronami, a nie ludzkim mięsem. Wojna to nie CS:GO

Polska jeśli chce się skutecznie bronić to zamiast marnować pieniądze na pseudo-szkolenia to
Jeśli ktoś myśli, że dodanie mięsa armatniego zwiększa jakkolwiek szansę w wojnie to się myli. Wystarczy popatrzeć na wojnę ukraińsko-rosyjską. Przecież tam się wygrywa artylerią, wywiadem, dronami, a nie ludzkim mięsem. Wojna to nie CS:GO


@damienbudzik: A skąd masz takie info? Bo o ile wiem, to w dużej mierze Ukraina odnosi sukcesy właśnie dzięki zmobilizowanej pod groźbą więzienia ludności cywilnej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Grzegorzfloryda420: akurat mobiki nie wnoszą dużo dla obu stron. Jedynie co to zwiekszoną statystykę zgonów.
Jak lecą rakiety to nawet 100k chłopa nie da rady.

Ogólnie jak się patrzy na zniszczenia i zgony to większość robi artylerią, wcześniej czołgi itd. To nie te czasy, że się z kałachem leci i zabija.
To nie te czasy, że się z kałachem leci i zabija.


@damienbudzik: Nie, ale z kałachem idzie się np. okupować tereny lub je odbijać, czyli jedne z najbardziej podstawowych działań wojskowych. Masz jakieś źródło co do tego pierwszego zdania? Bo jak na razie większość speców od wojska (prawdziwych) mówi coś totalnei przeciwnego, że właśnie zmobilizowana ludność cywilna znacznie podniosła obronność kraju. Wiadomo kij z tym że to łamanie praw człowieka, ale