Wpis z mikrobloga

#avatar shape of waterfabularnie nie zaskoczył, tego się spodziewałem, za to CGI, my oh my.
Nigdy nie widziałem tak pięknych i realistycznych(mimo, że to obca planeta) krajobrazów, zwierząt i przede wszystkim, postaci wygenerowanych cyfrowo. Film jest pełen szczegółów i detali tak, wydawałoby się, nieznaczących, że szczęka opada.
Byłem na seansie 2D i nie żałuję, choć jestem pewien, że w 3D to całość by robiła jeszcze większe wrażenie.
Jakbym miał porównać z częścią pierwszą, to jako całość, jest bardzo podobnie, z tą różnicą, że sequel wygląda obłędnie.
Warto zobaczyć na dużym ekranie.
#film