Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki.
Wczoraj podpisałem kredyt hipoteczny na zakup mieszkania powiatowego (ocieplona wielka płyta, lokalizacja imo super a na pewno lepsza niż teraz gdzie wynajmuje). 77.3m m5, 330k, 20% wkładu własnego. Na wstępie nic do remontu + zostaje dużo rzeczy poprzedniego właściciela (m.in. prawie nowe szafy IKEA PAX itp. wszystko w stanie idealnym) więc wprowadzam się i mieszkam a dopiero z czasem zacznę dopieszczać mieszkanie.

Wziąłem raty stałe w ING bo w momencie składania wniosku oprocentowanie stałe było lepsze niż zmienne - różnica na racie jakieś 200 zł. Biorąc pod uwagę, że w przyszłym roku wybory, więc (tfu) pis będzie pompował wydrukowane pieniądze w socjal i obiecywał gruszki na wierzbie, do tego wzrost cen paliw i energii będzie skutkował wzrostem inflacji i (tak mi się wydaje) wzrostem stóp procentowych bo przecież innego hamulca dla inflacji nie będzie, a za 5 lat stópki już powinny być na znacząco niższym poziomie więc wtedy mogę myśleć nad oprocentowaniem zmiennym lub stałym.
Nie chciałem ryzykować bo zawsze pierwsze lata hipoteki są najgorsze, najdrożej wychodzą raty itp. W firmie w której pracuję, co roku mamy niezłe podwyżki więc z biegiem czasu powinno być tylko lepiej.

Preczytałem dzisiejszy artykuł onetu (Raty w dół jeszcze w tym roku) i zacząłem się zastanawiać...
Myślicie że dobrze postąpiłem biorąc oprocentowanie stałe na 5 lat czy jednak mogłem ryzykować bo oprocentowanie zmienne będzie spadać?

Ps. Z tego co wiem dla osób które mają aktualny kredyt zmiana wiboru na wiron nastąpi dopiero ok 2025 a już podczas wprowadzania wironu wstępie musi on się zrównać z wiborem i dopiero po czasie będzie można obserwować jego spadki. Nie wiem czy to prawda ale tak wyczytałem w internetach.
#nieruchomosci #kredythipoteczny
  • 46
@rav3k: Zgodnie z kontraktami FRA wibor za rok będzie wynosił max 5/6% więc dałeś zrobić się w ch.ja. A co do wiron to będziesz miał spread korygujący wiec nie odczujesz żadnej korzyści ze zmiany wskaźnika
Dobrze, ale przecież mam możliwość finansowania kredytu w innym banku i jeśli faktycznie oprocentowanie zmienne pójdzie mocno w dół to przenoszę kredyt do innego banku na stopie zmiennej i mam mniejsze raty a dzięki zawarciu umowy na stałe oprocentowanie podwyżkami póki co nie muszę się przejmować.
via Android
  • 0
@jaHejter właśnie to do mnie przemawiało najbardziej. Tak na prawdę nie wiadomo co będzie w przyszłym roku, glapinskiemu wierzyć nie można a wszyscy ekonomiści mówią ze stopy procentowe powinny być wyższe. Jeżeli dokonałem złego wyboru to przecież mogę refinansować kredyt i tak jak mówisz, za nadpłatę nie mam żadnej prowizji.
@rav3k: @jaHejter: Widać ze pojęcie macie nikłe o konsolidacji i refinansowaniu kredytu. Oczywiście będzie się to opłacać ale w dłużej perspektywie. Zobacz na wykres wibor 3m i zobacz kiedy brałeś kredyt i na jakiej gorce to zrobiłeś XD
via Android
  • 2
@KOLEGAMAMY a Ty myślisz że ja sobie tak wybrałem? Po roku poszukiwań trafiło się mieszkanie idealne na które było wielu chętnych, podjąłem szybką decyzję i mimo że rata nie jest niska, to bardzo się cieszę że w takiej cenie kupiłem mieszkanie 4 pokojowe które nie wymaga remontu. W tej samej dzielnicy są mieszkania 3 pokojowe w podobnym stanie za 380k wiec tu trzeba przyznać była okazja.
@rav3k: Sugerowanie, że banki będą zainteresowane refinansowaniem w przyszłości jest bardzo odważne. Zmiana sposobu liczenia zdolności kredytowej, zmiana wskaźnika, zwiększenie obecnej nadpłynności finansowej banków etc. nie zapowiada większych chęci do przyjmowania kredytów, ale powodzenia.