Wpis z mikrobloga

Jestem na ukończeniu kolejnej powieści czyli "Mistrz i uczeń". Bardzo podoba mi się przedstawienie tam relacji pomiędzy Qui-Gonem i Obi-Wanem, która nie jest idealna, ale pokazuje więcej na temat obydwu postaci, a także wpływu tej relacji na samego Kenobiego. Swoją drogą ciekawe jest, że Obi bardzo lubił latanie i interesował się statkami, ciekawe co to zmieniło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak zaczynam też stwierdzać, że najlepsi obecnie twórcy książek SW to Timothy Zahn i Claudia Gray. Kiedy przelecę pamięcią po całej swojej kolekcji, tak ich powieści zdecydowane są tymi najlepszymi.

#starwars
gimemoa - Jestem na ukończeniu kolejnej powieści czyli "Mistrz i uczeń". Bardzo podob...

źródło: comment_1671096827i3KWUOAySp3wfsTjfbX4yU.jpg

Pobierz
  • 8
@gimemoa: akurat Zahn to przeciętniak, ożywił EU dobrą ( ważne słowo) trylogią i wprowadził ważne postacie na późniejsze lata. Gdyby nie patrzeć na te trylogie jak i jego dylogie która była nierówna to Zahn w większości pisał conajmiej średnie powieści. A z Kanonu to jedynie Thrawn Zdrada wypado jako tako bo dwie poprzednie jego książki z tej trylogii to jakiś żart.
@vortange05: A za trylogię Dynastia Thrawna się zabierałeś czy jeszcze nie? Jak zapewne dopiero po świętach przeczytam ostatni tom, ale podoba mi się przeniesienie akcji w Nieznane rejony i większym skupieniu się na Chissach.

Swoją drogą jeśli chodzi o Thrawna (ponownie zaznaczam, że mój ulubiony bohater z SW) to mam mały dysonans w jego pokazaniu przez serial Rebels. Thrawn w książkach ukazywany jest ogólnie jako dobra postać, która działa w Imperium
@gimemoa: Tej trylogii nie tykałem jeszcze, ale generalnie mam taką wiedze na temat autorów ze no Zahn wypada blado chociażby przy Denningu czy Kempie. Ale co wprowadził do EU to jego, i nie mozna mu tego odmówić. Zresztą to troche smutne żeby byc kojarzonym tylko z 1 postacią Zahn-Thrawn.
@PanNiepoprawny: A więc tak - na końcu książki jest bitwa, gdzie Obi-Wan z przemytnikiem znajdują się na okręcie korporacji Czerki. Do walki z droidami strażniczymi Obi-Wan używa małego myśliwca znajdującego się na statku i przypadkowo aktywuje jakiś tryb przyśpieszenia, przez co przelatuje bardzo ciasnymi korytarzami przez cały okręt, od tylnego hangaru na mostek. Stwierdza ostatecznie, że nigdy więcej nie będzie latał.