Wpis z mikrobloga

Misiek dziś zapowiedział kolejne pracy w bazylice, budowa ołtarza, warzywa kupiły zły materiał na tło obrazu, kapłan nie może odprawiać mszy w ornacie ze sztucznego materiału obraz też nie może być w tel sztucznego materiału, brak ramy dla obrazu, podniesienie podłogi w piwnicy na ołtarz, miejsce na tabernakulum, zakrystia ma być osobno z pomieszczeniem kapłana wyraźnie to zaznaczono, Misiek dostał od warzyw ramy stwierdził, że myślał, że nadają się ona na śmiecie i klasycznie opierdziel, łysy opierdzielony, że nie wie co wyrzucić z domu żeby zrobić Misiowi miejsce, rzeczy do kościoła muszą mieć walor cenności a nie śmieci - cytat, czcigodni powinni być zadowoleni, że mogą coś dać na kaplicę w innym kościele kapłan by kupił i tylko pokazał, łysy chyba trochę wymięka, że obcy ludzi mu robią porządki na kwadracie stąd było lekkie prostowanie, xD
#wroniecka9
  • 7
@Savage2999: Przynajmniej "kaznodzieja" ma tyle kontaktu z rzeczywistością, że stwierdził, iż "jest nas tu garstka, jeden, dwa, trzy, cztery, Pan Ministrant piąty" i "wymieramy". Aż chciałoby się rzec: tempo, tempo.

Hehe, ramę wystawił na mróz, co prawda niewielki, żeby wytępić korniki. W ogóle korniki kilka razy wystąpiły podczas dzisiejszego skeczu.

Łysy Dyrektor we własnym domu musi kłaść kartkę na jakichś rzeczach, żeby mu wizytujący nie ruszali, nie zabierali, nie tłukli.