Wpis z mikrobloga

Ogólnie to jakbym mógł to bym wziął starego na ring i go #!$%@?ł tam po prostu, zero jakiejkolwiek interpersonalnej więzi mimo wielokrotnych prób z mojej strony żeby mieć normalnego ojca.

Ja rozumiem, mieszkać, u starych ich zasady itp, ale żeby #!$%@?ć się do tego że trzymam sobie na komodzie CZAPKE i rękawiczki to no ręce opadają, jeszcze argument "a kupiłeś te komodę" no i co ja na takie gówno mam odpowiedzieć?

Podsumowując, tak częściowo mieszkam u starych a częściowo sam, zawodowo mi nie wyszło jednak i na razie z braku hajsu muszę mieszkać chwile tu i tu.

Do ludzi którzy będą pisać jak zwykle pod tego typu postami że: "rodziców dom ich zasady ciesz się że masz co żreć" współczuję waszym dzieciom.

Pozdrawiam

#gorziezale #rodzice #depresja ##!$%@?
  • 4
@Gozdziu: no niestety, mimo chodzenia do terapeuty by poradzić sobie z tym problemem, ja dalej NIE MAM #!$%@?, no ale jakby ktoś np wrzucał ci paczkę do pokoju kopem (puste pudełko zostawiłem pod drzwiami zapomniałem rano wynieść), albo #!$%@? buty byle jak (tak ze się #!$%@?ą i ich to nie interesuje) bo argument z dupy, tu nie będą stały, mimo że to ganek i normalnie nie widzę przeszkód to nie i
@PiersiowkaPelnaZiol: To mój stary alkoholik się teraz obudził i próbuje naprawić relację ze mna i z bratem xD dodam, że w 2023 kończę 29 lat.
Normalnie bym go w 100% odrzucił i zmieszał z błotem jak to zrobiłem w 2018, ale od pewnego czasu jestem w tak złym stanie, że juz nawet nienawiść mi przeszła. Na nic już człowiek nie ma sił.
Ja to z domu pamiętam w większości tylko awantury