Demografię można uratować tylko masową imigracją: 1. System punktowy jak w Australii, żeby ściągać do Polski wykształconych specjalistów, np. z Egiptu czy Nigerii 2. Dwujęzyczność polskiej biurokracji, tak by każdy formularz, PIT, wszystko było w języku angielskim opcjonalnie 3. Kampanie reklamowe w Azji i Afryce w ich lokalnych językach, w ich mediach 4. Regionalizacja migracji, im więcej punktów, tym większe miasto możesz wybrać. Musisz mieszkać 5 lat w jednym mieście by móc się przenieść 5. Kobiety powinny otrzymywać więcej punktów
Do tego programy demograficzne, redukcja biurokracji, itp. itd.
Zdjęcie przedstawia nigeryjskich doktorów w UK, którzy mają specjalną wizę
@Kenzie: to nie zadziała, trzeba było to zrobić 20 lat temu. Jeśli nie zrobimy nic w ciągu 10 lat, nastąpi zapaść systemu, podatki wzrosną do 40% i będzie naprawdę ponuro w kraju starców
@calinowski: dlatego, że wskaźniki demograficzne Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, państw bałtyckich są podobne lub gorsze od polskich. Ich kraje nie są w stanie nam zapewnić 5-10mln brakujących ludzi w wieku produkcyjnym. Musimy sięgnąć po odrębne kręgi kulturowe. Teraz mamy 2 mln Ukraińców w Polsce, ale zaczęli wracać do siebie lub jechać dalej na zachód.
@antywojo ja tam się nie znam ale moim zadaniem prościej byłoby zrobić program kobieta+. Każdemu przegrywowi przydzielić z urzędu młodą azjatkę (⌒(oo)⌒)
@calinowski: niekoniecznie. Zachodnie gospodarki nie wprowadziły systemów punktowych, a UK dopiero od 2 lat. Sprowadzać trzeba tych, których potrzebujemy, np. lekarzy i innych specjalistów. W danym roku potrzebujemy spawaczy, sprowadzamy ich, ale system obowiązuje, np. znajomość polskiego, znajomość angielskiego i w cholerę innych czynników Problem Niemiec jest taki, że tam spieprzyli wszyscy, łącznie z przestępcami uciekającymi przed takim prawem szariatu.
Nie może być tak, że przybędą setki tysięcy pastuchów bez szkoły
@wcaleniepchamsiewmultikonto: na początku jest to konieczne, zanim nauczysz się języka, musisz załatwić górę formalności. Jak chcesz zachęcić obcokrajowców, skoro na starcie rozbiją się o biurokrację
To nie tylko bariera dla imigracji, ale też dla biznesu. Lepiej robić anglosasom biznesy w krajach, które rozumieją
@antywojo: ale dlaczego "demografię" należy ratować? Kiedyś Polaków było mniej i co? I nic.
Taka Irlandia ma kilka milionów ludzi, a gdyby nie zaraza ziemniaczana byłoby ich kilka razy więcej. I co? I nic.
Przestań opowiadać banialuki o "ratowaniu" demografii. Problemem jest tylko i wyłącznei #!$%@? system emerytalny oparty na transferze majątku od pracujących do starych, a nie to czy Polaków w Polsce jest 38 czy 30 milionów.
@Kenzie: raczej zwiększając śmiertelność u noworodków. Jeśli na 6 dzieci będzie średnio przeżywało 2 to za jakiś czas ludzie będą mieli po 6. Tak na wszelki wypadek.
@antywojo: Tylko to podobno już się dzieje. Z tego co słyszałem w Nigerii i Ugandzie są kolejki chętnych do polskiej ambasady chętnych na studia (szczególnie medycyna jest pożądana) albo do pracy do januszexu. Na YT masz ich kanały opisujące życie w Polsce.
Poniżej przykładowy film silnej mokebianka z Afryki która płacze, że ledwo dyszy w zderzeniu z polskim januszexem XD
Osobiście jestem przeciwny ściąganiu mężczyzn z rejonów takich jak Afryka. Raz,
@REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU: nieważne skąd, ważne by brać tych, których pożądamy - np. tych wykształconych lub tych z umiejętnościami technicznymi. Nie mamy systemowego programu migracji, ale musimy go w końcu zrobić by nie przygarniać całej hołoty Afryki i Azji.
@REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU: większość Polaków może nie mieć nic do gadania i żadnego wyboru gdy pokaże się widmo upadku struktur państwa przez katastrofę demograficzną
1. System punktowy jak w Australii, żeby ściągać do Polski wykształconych specjalistów, np. z Egiptu czy Nigerii
2. Dwujęzyczność polskiej biurokracji, tak by każdy formularz, PIT, wszystko było w języku angielskim opcjonalnie
3. Kampanie reklamowe w Azji i Afryce w ich lokalnych językach, w ich mediach
4. Regionalizacja migracji, im więcej punktów, tym większe miasto możesz wybrać. Musisz mieszkać 5 lat w jednym mieście by móc się przenieść
5. Kobiety powinny otrzymywać więcej punktów
Do tego programy demograficzne, redukcja biurokracji, itp. itd.
Zdjęcie przedstawia nigeryjskich doktorów w UK, którzy mają specjalną wizę
#demografia #polska #bekazpisu
źródło: comment_1670995980omTDHXgtxiDDzKxV6stdlu.jpg
PobierzMusimy sięgnąć po odrębne kręgi kulturowe. Teraz mamy 2 mln Ukraińców w Polsce, ale zaczęli wracać do siebie lub jechać dalej na zachód.
Sprowadzać trzeba tych, których potrzebujemy, np. lekarzy i innych specjalistów. W danym roku potrzebujemy spawaczy, sprowadzamy ich, ale system obowiązuje, np. znajomość polskiego, znajomość angielskiego i w cholerę innych czynników
Problem Niemiec jest taki, że tam spieprzyli wszyscy, łącznie z przestępcami uciekającymi przed takim prawem szariatu.
Nie może być tak, że przybędą setki tysięcy pastuchów bez szkoły
Ten kto chce zyc w Polsce, musi umiec rozmawiac po polsku, a nie uzywac angielskiego i jeszcze bardziej sie izolowac w swoich grupach.
To nie tylko bariera dla imigracji, ale też dla biznesu. Lepiej robić anglosasom biznesy w krajach, które rozumieją
@antywojo: to jest akurat zły pomysł. Na początek powinien być intensywny kurs językowy, a w urzędach ewentualnie tłumacz do pomocy.
@antywojo: ale dlaczego "demografię" należy ratować? Kiedyś Polaków było mniej i co? I nic.
Taka Irlandia ma kilka milionów ludzi, a gdyby nie zaraza ziemniaczana byłoby ich kilka razy więcej. I co? I nic.
Przestań opowiadać banialuki o "ratowaniu" demografii. Problemem jest tylko i wyłącznei #!$%@? system emerytalny oparty na transferze majątku od pracujących do starych, a nie to czy Polaków w Polsce jest 38 czy 30 milionów.
Poniżej przykładowy film silnej mokebianka z Afryki która płacze, że ledwo dyszy w zderzeniu z polskim januszexem XD
Osobiście jestem przeciwny ściąganiu mężczyzn z rejonów takich jak Afryka. Raz,