Wpis z mikrobloga

Taka myśl mnie naszła po dzisiejszym odcinku. Odyn lubi podkreślać, że życie w vanie zapewnia mu wolność. A moim zdaniem gówno prawda. Wolność wg Odyna polega na tym, że nie musi wstać rano do roboty, może spać do 12, nie myć się i zmieniać koszulkę raz na tydzień. Odyn myli wolność z brakiem obowiązków i odpowiedzialności. Jest takim dużym dzieckiem zależnym od pomocy znajomych i widzów. Ile razy mu ktoś dupsko ratował, ile razy ktoś z widzów wysyłał ubrania, jedzenie czy nawet pastę BHP ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jak widać można zjechać pół Europy w rozpadającym się aucie i nie mieć prawie żadnych narzędzi do naprawy ewentualnych usterek. Wizyta we Włoszech niczego go nie nauczyła i obecna sytuacja też niczego nie nauczy. Ten zestaw kluczy, który kupił pewnie zostawi u Odyńców jak wróci, bo mu będzie zagracało w vanie. Po prostu Odyn taki jest - nieodpowiedzialny i niepotrafiący przewidywać skutków swoich działań.
#odyn
  • 21