Wpis z mikrobloga

Progresywna lewica ma sporą przewagę retoryczną nad konserwatystami.

Konserwy bronią systemu, który już został wdrożony, zatem wszystkie możliwe wady zdążyły się już zamanifestować, dzięki czemu bardzo łatwo można je wytknąć.

Cokolwiek postulują progresywiści, wszystkie problemy i wady tego rozwiązania, wypłyną za kilka-kilkanaście lat, zatem w dyskusjach łatwo mogą skupić się na potencjalnych zaletach swojego rozwiązania a przeciwnikom zarzucać złą wolę i brak empatii/wrażliwości.

Oczywiście po kilkunastu latach nikt nie będzie pamiętał, co doprowadziło do określonych problemów. Stan obecny zostanie potraktowany jako domyślny, a progresywiści z pewnością będą mieli kolejny "pozbawiony wad" pomysł na rozwiązanie problemów.

#4konserwy #prawica #przemyslenia
  • 7
Konserwy bronią systemu, który już został wdrożony, zatem wszystkie możliwe wady zdążyły się już zamanifestować, dzięki czemu bardzo łatwo można je wytknąć.


@archubuntu:

To jest oczywista nieprawda!!

Obecna prawica konserwatywna na całym świecie zachodu to frakcja zmiany, albo wręcz REWOLUCJI. Oni niczego NIE BRONIĄ!

Oni nie próbują zakonserwować stanu istniejącego tylko wdrożyć swoje pomysły.

Konserwy w USA (trump, itp) - kontrrewolucja swiatopoglądowa, dramatyczne (deklaratywnie) zmiany w polityce zagranicznej, czy gospodarczej.
Konserwy
Obecna prawica konserwatywna na całym świecie zachodu to frakcja zmiany, albo wręcz REWOLUCJI


@graf_zero: Konserwatyzm i rewolucja wzajemnie się wykluczają. A prawak != konserwatysta (nie zawsze)

Konserwy w Polsce - zarówno w postaci PISu (rewolucja ustrojowo-złodziejska + światopogląd).


PIS próbuje restaurować model sanacyjny, zatem odwołuje się do porządku, który już istniał, zatem nie kłóci się z moim opisem Czy robi to udolnie, to osobna kwestia. "ustrojowo-złodziejska" to chyba tylko
Konserwatyzm i rewolucja wzajemnie się wykluczają. A prawak != konserwatysta (nie zawsze)


@archubuntu:

Ale gdzie masz tych zachowawczych konserwatystów?
I jaki "punkt odniesienia" próbują oni zakonserwować?

Serio chciałbym jakiś realny, zachodni przyklad zachowawczych konserwatystów.

Niezależnie czy się z nimi zgadzasz, z ich perspektywy są to zjawiska nowe, zatem przyjmują oni konserwatywne pozycje.


Ale mam przyklad na żywo.
- obalenie roe vs wade. - To jest światopoglądowa rewolucja która z dnia na
To jest ponownie zmiana która nas cofa o ponad 50 lat.


@graf_zero: Wydaje mi się, że za bardzo skupiasz się na najmniej istotnej kwestii.

Moją tezą było, że konserwom łatwiej wytykać wady ich systemów, bo one już gdzieś istniały. Nie ma znaczenia, czy istnieją obecnie, czy istniały w przeszłości i o ile próbują nas cofać. Nie zmienia to w żaden znaczący sposób tezy.

A czy konserwy czy progresywiści mają łatwiej retorycznie?
@archubuntu: To ja odpowiem tak.

A progresywistom łatwiej wytykać hipotetyczne wady ich pomysłów, bo skoro te jeszcze nie zaistniały, to można wymyślić DOWOLNE wady.

A konserwatyści mogą się opierać na pewnej cesze ludzkiej pamięci - czyli większej skłonności do pamiętania rzeczy dobrych. Co więcej, mogą dyskredytować dowolny zarzut dotyczący wad, jako "wypaczenie".
A progresywistom łatwiej wytykać hipotetyczne wady ich pomysłów, bo skoro te jeszcze nie zaistniały, to można wymyślić DOWOLNE wady.


@graf_zero: To prawda, tyle że wtedy progresywiści mogą odbić piłeczkę, że wasze wady zostały udokumentowane na przestrzeni wielu lat obserwacji a wy sobie po prostu wymyślacie bo macie złą wolę (przecież dokładnie to napisałem w pierwszym wpisie).

A konserwatyści mogą się opierać na pewnej cesze ludzkiej pamięci - czyli większej skłonności do
Tylko do pewnego stopnia i tylko dla określonych grup społecznych. Dla młodzieży to raczej nie zadziała i tutaj ponownie wygrywają progresywiści. Łatwiej wykazać entuzjazm i zaangażowanie wobec czegoś nowego i świeżego niż wobec, czegoś co gdzieś już kiedyś istniało.


@archubuntu: Zgadza się.

Ale jednocześnie można łatwo dotrzeć do młodzieży rozczarowanej propozycją "konserwatywnej zmiany" - czyli rewolucji opakowanej jako "kiedyś to było".