Aktywne Wpisy
Iskaryota +442
Samorządy miejskie powinny dokręcić śrubę psiarzom w postaci większych podatków, te marne 150 zł rocznie (które płaci pewnie 1/4 posiadaczy) nie są w stanie zniwelować kosztów sprzątania i naprawy zniszczeń jakie wyrządzają te czteronogie, jakby tu nie patrzeć szkodniki w mieście. Ulice obsrane, śmietniki wypełnione workami z gównem, bramy, płoty i znaki drogowe skorodowane od szczochów, a na osiedlach wydaje się, że do mieszkania czy domu psa dają w gratisie z kredytem
JavierDaY +59
Moja różowa jest uzależniona od utrzymywania finansowo własnej matki, co źle wpływa na nasz związek i jest powodem kłótni. Jesteśmy ze sobą 7 lat. Jak z różową zaczynaliśmy wspólne życie (mieszkanie razem itd) to początkowo było wszystko fajnie, odkładaliśmy kase, żyliśmy na jakimś tam poziomie. Odłożyliśmy po 50 tys zł. Ja te pieniądze zainwestowałem w działkę, a różowa swoimi pieniędzmi opłaciła komornika matki...
Od swoich rodziców dostałem 100 tys zł na start i mieszkanie w tzw. "nowych blokach", różowa jedynie co może dostać od matki to długi na około 240 tys zł. Cały czas jej pomagamy finansowo, a to opłacamy rachunki, a to kupujemy ekogroszek, nawet takie bzdety jak zrobienie większych zakupów trzeba jej opłacić.
Matka różowej prowadzi firmę, która przynosi cały czas straty i dopłacamy do tego biznesu, ale to nie przeszkadza jej w afiszowaniu się na instagramie i kreowaniu jako "byzneswoman". Wszystko ma na kredyt, mieszkanie #!$%@? rzeczami, które są ułatwieniem życia, ale całkowicie zbędne, pokroju chociażby thermomixa, który też oczywiście jest na raty.
Matka
Od swoich rodziców dostałem 100 tys zł na start i mieszkanie w tzw. "nowych blokach", różowa jedynie co może dostać od matki to długi na około 240 tys zł. Cały czas jej pomagamy finansowo, a to opłacamy rachunki, a to kupujemy ekogroszek, nawet takie bzdety jak zrobienie większych zakupów trzeba jej opłacić.
Matka różowej prowadzi firmę, która przynosi cały czas straty i dopłacamy do tego biznesu, ale to nie przeszkadza jej w afiszowaniu się na instagramie i kreowaniu jako "byzneswoman". Wszystko ma na kredyt, mieszkanie #!$%@? rzeczami, które są ułatwieniem życia, ale całkowicie zbędne, pokroju chociażby thermomixa, który też oczywiście jest na raty.
Matka
Mówiąc w skrocie pisze juz chyba 6 dzień z taką jedną z tindera, czesto zachacza o tematy zwiazane z ruchaniem (ale mowi ze interesuje ją tylko stala relacja i zadne fwb) . Jak dotąd improwizuje, staram sie odpowiadac wymijajaco, ale też nie zawsze sie da, wiec musze troche kłamać, bo nigdy nie ruchalem ani nie byłem w zwiazku, (chociaż raz bylo blisko, ale wtedy duża odległosć przeszkodziła)
I teraz drugi raz zapytała o to ile miałem partnerek. Wczoraj zignorowalem to pytanie, ale teraz znowu zapytała i nie wiem czy powiedzieć że np. dwie , czy może jest na to jakaś dobra "wymijajaąca" odpowiedź?
Najpierw odpisałe jej "A co cie to tak interesuje?". Ona na to, że "tylko pytam. Tajewmnica?"
No i nie wiem co odpisać. Dodam, ze ona sie przede mną otwierała, i opowiadała o swoim ex czy nawet o typach ktorzy do niej podbijajaa. Mówiła nawet takie rzeczy, że ją czasem bił, a nie zrywała od razu, bo miała syndrom sztokcholmski, więc jakby ona mi wszystko opowiada nawet jak nie pytam i podejrzewam, ze sama też bedzie drązyć tematy moich nieistniejących ex
#tinder #podrywajzwykopem
@essos: Po pierwsze już masz wielką czerwoną flagę
Po drugie, powiedź kilka.
To nie dziewczyna do związku. Fajnie pohasać
@lexico: Czemu to czerwona flaga?
Moze powiem ze dwie, zeby tez nie myślała, że mialem tego niewiadomo ile
@Wygnany_mad42
@dzikop
@lexico Juz napisalem ze dwie. A mam 28 lat
@essos:
1. Opowiada o ex.
2. Opowiada o innych facetach, którzy do niej podbijają.
3. Była w związku przemocowym i to dłuższy czas, tłumaczy
@dziarsky91
@dzikop Napisałem że dwie i taka odpowiedź
xDDD
@dziarsky91: ależ bzdury jezu chryste.....
Nie daje mi spokoju z tym dopytywaniem. Ponizej wiadomosc po tym jak jej nie odpowiedziałem na to co powyżej, czyli: "Tak mało? Jak długo?"
Jeszcze raz ci piszę, normalna dziewczyna nie będzie miałą z tym problemu i nawet ciebie nie zapyta, a to co pisze dziarsky z tymi widełkami to jest ostry psychiatryk. Nie wiesz w takie idiotyzmu, bo ci na banie jeszcze siądzie