Wpis z mikrobloga

@Glikol_Propylenowy: @Migfirefox: jako fan coli i chipsów, a zarazem biedak 6k brutto, powiadam wam:

Przestanę całkiem to jeść.

Odkąd podatek cukrowy wprowadzono, pije głównie wodę z cytryną. Kranowa, przegotowaną.

Czipsy już ograniczyłem.

Kiedyś kupowałem coca-cole zgrzewkami, zawsze po wypłacie. Musialo być sporo w domu, że jak mi się zachce to idę i pije. Odkąd zobaczyłem 9,19zl za butelkę w sklepie, nie piję tego. Tylko wyjątkowe okoliczności, albo jak zjem burgera,
Odkąd zobaczyłem 9,19zl za butelkę w sklepie, nie piję tego. Tylko wyjątkowe okoliczności, albo jak zjem burgera, czy coś, to wezmę puszkę, czy butelkę szklana.


@ravau: Mam to samo. Teraz Cola tylko w sumie jak mam bardzo ochotę. Jeszcze mnie wkurza że mój ulubiony napój mango w sklepie jest za 4,99 a w Makro go mam za 2,99.
@Glikol_Propylenowy: I dobrze bo jakoś ceny z kosmosu dają a i tak ludzie czasem kupują XD A mówiąc że nie będzie różnych smaków to nie jestem w stanie się zgodzić. Jakoś biedronkowe i lidlowe chipsy potrafią kosztować w normalnych cenach i wybór jest podobny. Ba myślę że jak odejdą dwie wielkie marki to szybko znajdzie się zastępstwo za nie. Największe firmy już dawno odleciały z cenami bo... no właśnie? Powiedzą ci
@bebennizarlak: normalnie. Kostki lodu, cola, plaster cytrynki, napój do obiadu, napój latem na leżak, napój uniwersalny. Nie mam innych nałogów, bardzo mało alko spożywam, nie palę, to miałem nałóg pt cola.

Państwo pomogło nałóg zlikwidować, jak wypije miesięcznie 0,5l obecnie, to jest max, a są miesiące, że nie pije wcale.

W sumie, to ostatni raz piłem w październiku jak @hadrian3: napisał, do jakiegoś sikaczałiskaczaNo.7, bo samego smaku tego bimbru bym