Wpis z mikrobloga

Pamietam jak w 2002 poszedlem na komisje wojskowa, dostalem kategorie A. Kategorie wbito mi w ksiazeczke z ktora udalem sie do stanowiska gdzie siedzial przesympatyczny pan porucznik rozdzielajacy przydzialy. Zapytal mnie gdzie chcialbym sluzyc. Odpowiedzialem po chwili namyslu, ze najchetniej gdzies nad morzem, bo bardzo je lubie. Porucznik podrapal sie w czolo i wreczyl mi bilet. Bytom? Zdziwilem sie. Przeciez to na slasku. Porucznik zasmial sie: na slasku moze i morza nie ma, ale za to jest fala. Spojrzelismy sobie gleboko w oczy i zaczelismy sie smiac, z naszych oczu poplynely lzy szczewcia. Wspaniale to byly czasy.
#mobilizacja #wojsko
  • 2