Wpis z mikrobloga

Mirki mam zagwozdkę. Z uwagi na fakt, że modny jest teraz temat ćwiczeń wojskowych, postanowiłem znaleźć swoją książeczkę wojskową (wydaną 8 lat temu). Mam kat. A. Pamiętam, że gdy wydawali mi książeczkę, to jakaś babka powiedziała, że po 2-3 tygodniach mam do nich po coś pójść (ale nie pamiętam już po co) i wtedy to olałem, bo 19 letni gnojek ma ważniejsze rzeczy na głowie niż jakieś wojsko. Pytanie: jak też musieliście przyjść po paru tygodniach ponownie, to wiecie dlaczego, to było coś ważnego? A może jakaś pierdoła, którą nie warto się przejmować. Dodam, że stronę książeczki wojskowej, w której jest "stopień wojskowy" mam niewypełnioną kartkę, nie wiem czy tak ma być.
#wojsko #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 5