Wpis z mikrobloga

Ze zrzutki Sikorki na Ukrainie https://zrzutka.pl/black-friday-ukraine zakupionych zostało tysiąc chemicznych ogrzewaczy i koce elektryczne do obozów leśnych, gdzie są agregaty. Jadą już na front. Ciągle potrzeba wielu innych rzeczy, więc jak kto może wpłacajcie.

Dron Agras T10 zgodnie z zapowiedzią będzie miał braciszka-bliźniaka (albo siostrzyczkę - sprawa jest otwarta), więc zrzutka https://zrzutka.pl/tankojebca jest również nadal czynna. Na nowego drona jest już ponad 10%, więc mam nadzieję, że się uzbiera.

Przypominam, że chodzi o rolniczego wcale-nie-podwójnego-zastosowania drona, zdolnego do przenoszenia i zrzucania ładunków do 10 kg.


Do dużego drona dokupowany jest mały Autel za 3 tys z groszami, który ma latać z przodu i ściągać na siebie pierwszy ogień. O ile się uzbiera, zatem wiecie co robić.

PS Jeśli ktoś (wzorem kolegi @wojna) koniecznie chce się podzielić myślą, że woli wpłacać na chore dzieci, jak najbardziej zachęcam: znam też świetne, sensowne, sprawdzone zbiórki na chore dzieci, od razu wyślę namiary i mam nadzieję na hojne wpłaty.

#sikorkinaukrainie #ukraina #wojna #pomagajzwykopem
  • 1
Opis od fundacji od jej założyciela (nie ode mnie: ja naprawdę jestem płci żeńskiej):

Nazywam się Tomek Sikora (Tomek Ssak Sikora). Mam 49 lat i do wojny zajmowałem się programowaniem i tańczeniem tanga argentyńskiego.
Po 24 lutego moje życie diametralnie się zmieniło.
W pierwszych dniach wojny ewakuowałem ludzi z granicy, potem z głębi Ukrainy, a potem zacząłem jeździć z pomocą humanitarną.
Obecnie, razem z osobami, które przyłączyły się do tej aktywności, prowadzimy