Wpis z mikrobloga

@grzegorz710: parę lat temu to wszyscy od razu walili blisko słupka i nie czekali na bramakrza. Teraz wszyscy idą wolno, walą lekko i daleko od słupka. Jak tylko bramkarz wyczuje kierunek to obrona jest formalnością. A wystarczy huknąć w górny róg, mocno i dość pewnie i bramkarz nawet wyczuje to nie ma ku temu szans.
  • Odpowiedz
  • 8
@sonix111 no a lewy jak dla nas strzelił wolny z Francją tragedia nikt mi nie powie, że poziom piłki od ms 94 się polepszył przecież od 94 jak pamiętam to piłkarze byli jak superbohaterowie, legendarne strzały zwody rzuty wolne... Przecież dribbling nie istnieje praktycznie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@grzegorz710: a, o to chodzi. źle kontekst zrozumiałem. A wracając do karnych, to o ile dobrze pamiętam to miał coś około 48/50 w całej karierze, a tu 1/3
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@grzegorz710: No ale Baggio to beda wiedzialy nasze wnuki, Bo kiedys karne wpadaly w 95% przypadkow. A o Lewym, Messim to przypomni nam tylko Szpakowski komentujac swoje 38 mistrzostwa
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@grzegorz710: 20 lat temu walili po okienkach, dzisiaj jakieś drobienie, zwalnianie, podskoki i że niby to świetnie wypracowany styl strzelania karnych. Gónwo prawda. Mocny i pewny strzał to raczej bramka, nawet jak bramkarz wyczuje to mu po łapach pójdzie.
  • Odpowiedz
@grzegorz710: @grzegorz710: lubię sobie czasem dobry meczyk obejrzeć i kiedyś to karny to było wydarzenie.

Pamiętam jak przed strzałem sędzia dzwonił po karetkę za bramkę a sanitariusze już gips mieszali żeby było w co bramkarza włożyć po strzale.

Piłka że 120km/h leciała czasami bramkarz nie zdążył gwizdka usłyszeć i było po wszystkim.
Ryzykował albo się rzuca
  • Odpowiedz