Wpis z mikrobloga

@konrad1: Ogólnie to poczytałem trochę i wychodzi na to, że to faktycznie jest coś co odbywa się od początku tego roku. Tylko, że najwidoczniej nikt wcześniej nie zdawał sobie sprawy, że jest możliwość by wzywano też tych co nie są zawodowymi żołnierzami.

Jeżeli tak to pogratulować pisowi przepływu informacji. Choć podejrzewam, że o tym szczególe pewnie specjalnie "zapomnieli" wspomnieć. Ot na ćwiczenia pójdzie ograniczona ilość osób a po co straszyć ludzi