Wpis z mikrobloga

@PrawaRenka: Pobudki ~6 tak żeby być gotowym na 7. Jak szybko się ogarniasz to możnaby wstawać i 6:50, ale zawsze coś po koleżeńsku do roboty się z rana znalazło.
Potem raczej zajęty czas, by czasem o 18, czasem o 20, a czasem o 21 mieć czas dla siebie już.
Bicia i innych mobbingów zero. Mega koleżeńska atmosfera, każdy każdemu pomagał, jak ktoś odstawał(a byli tacy którzy obiektywnie mówiąc nie powinni raczej
  • Odpowiedz
@olaf_wolominski: Nie licząc bezpośredniej bielizny(której dostajesz 3 pary) to można i bez niczego przyjechać i wszystko dadzą. Może nie najlepsze, ale absolutnie wystarcza. Chociaż jak ma się ulubiony ręczniczek to warto zabrać.
Spanie i mycie zależnie gdzie trafisz, ale u nas nie ma chyba zbiorowych prysznicy jak na amerykańskich filmach. Takie zwykłe kabiny z kotarą.
Śpisz po 4, a możesz i po 16 pewnie jak gdzieś kwatery duże.
Robocze są mundury.
  • Odpowiedz
@olaf_wolominski: Każdy wie że ludzie mają tu pracę, rodziny, firmy. Nie licząc zbiórek i defilady mogłeś wyciągnąć telefon i pogadać 5 min. w każdym momencie dnia bez problemu.
Przepustka raczej nie, w naprawdę wyjątkowych sytuacjach albo jak u nas - jeden zebrał od wszystkich listę zakupów i go puścili.
  • Odpowiedz
@olaf_wolominski: wygodne i nie za krotkie/cienkie skarpety bo idą dwa razy dziennie.
Herbata/kawa.
Batony/czekolady/jakis redbull.
Ketonal jak ktoś ma z czymś problemy, coś na kaszel i katar.
Słuchawki bo jak wszyscy odpalają sobie YouTube na raz to niezła kakofonia.
Luźne spodnie dresowe.

To wszystko z rzeczy które mi się przydały albo których mi brakowało chyba.
A, sztućce koniecznie. Najlepiej dwie pary bo i tak będą pożyczać.
  • Odpowiedz