Męczy mnie już bieganie, po 15 latach startów jak przerzuciłem się na bieganie aby wstawiać posty na #facebook czuję do tego coraz większą odrazę, to oglądanie treningów innych ludzi szczypie po oczach. Odechciewa się wychodzić na trening. Dobijam do 40 wiec to pewnie normalne że zapał mija.
Dobijam do 40 wiec to pewnie normalne że zapał mija.
@jezus_cameltoe: nie i mam na to dowod. Ale moze mijac chec do startow.
Widziałem rzeczy, którym nawet wy, biegacze, nie dalibyście wiary. Setki mdlejacych maratonczykow w ogniu wrzesniowego wroclawskiego slonca. Oglądałem swiatla czolowek skrzace w ciemnosciach lesnego ultra na #!$%@?. Wszystkie te chwile znikną w czasie, jak pakiet startowy na lemkowyne. Pora jebnac buty do smietnika.
@jezus_cameltoe: A do tego jeszcze po 40 ciężko o poprawę wyników. ( ͡°ʖ̯͡°) Ciężko znaleźć motywację. Ja odnajduję chęć w radości nowych osób wchodzących w bieganie, gdzie mogę pomóc, razem wystartować.
No a jesień jest najgorsza, żeby samą radość z biegania znajdować. Dlatego u mnie to stała pora roztrenowania. Zaczynam zaraz po niepodległościowych biegach i wznawiam spokojnymi biegami od grudnia. A wtedy mogę już mykać
Męczy mnie już bieganie, po 15 latach startów jak przerzuciłem się na bieganie aby wstawiać posty na #facebook czuję do tego coraz większą odrazę, to oglądanie treningów innych ludzi szczypie po oczach. Odechciewa się wychodzić na trening. Dobijam do 40 wiec to pewnie normalne że zapał mija.
@jezus_cameltoe: nie i mam na to dowod.
Ale moze mijac chec do startow.
Ciężko znaleźć motywację. Ja odnajduję chęć w radości nowych osób wchodzących w bieganie, gdzie mogę pomóc, razem wystartować.
No a jesień jest najgorsza, żeby samą radość z biegania znajdować. Dlatego u mnie to stała pora roztrenowania. Zaczynam zaraz po niepodległościowych biegach i wznawiam spokojnymi biegami od grudnia. A wtedy mogę już mykać