Wpis z mikrobloga

@KosmicznyPaczek u mnie na osiedlu bezpośrednio za bramka byl parking. Pilki #!$%@? w samochody. Nikt nie miał pretensji, auta staly tam zawsze. Dzis nie do pomyślenia zeby tak kopac w samochody. Po szyback, po masce, po zderzakach itd
@cooles: Zazwyczaj rzeczywiście był to jakiś noname. Ale nazwę Tricolore kojarzyli wszyscy i czasem faktycznie ktoś miał ten mityczny artefakt i pozwolił pograć (ale tylko na trawie, żeby się nie zdzierała)