Wpis z mikrobloga

Ostatnio znów trochę podupadam na zdrowiu psychicznym (depra raczej nie wraca, ale dużo się dzieje i jakiś taki spadek mam), więc postanowiłam wrócić na terapię. Ale prywatnie w tym momencie nie mogę, bo krucho z hajsem, więc walę na nfz. I tak sobie podzwoniłam dzisiaj do różnych placówek i okres oczekiwania na nfz na psychoterapię to od roku do trzech lat ( ͡ ͜ʖ ͡)
Nie wiem czemu, ale naiwnie myślałam, że z trzy miesiące max będę czekać xD
#gownowpis #depresja
  • 4
  • Odpowiedz
@JoeGlodomor: no świat na nfz dopiero poznaję. bo do tej pory częściej korzystałam z prywatnych lekarzy albo innych luxmedów sruxmedów, terapię też miałam zawsze prywatnie. a teraz muszę się opierać na nfz :(
  • Odpowiedz