Wpis z mikrobloga

Od czasu do czasu jak mam tylko czas i trafię na ten program to go oglądam. Kryptonim szef. Właściciel firmy wsiada w samolot i #!$%@? przez różne kraje aby ogarnąć co sie dzieje w jego firmie. Potem wsiada znow w samolot i leci na inny kontynent aby sprawdzić kolejną siedzibe swojej firmy. Wprowadzają ulepszenia i inne dzikie węże. Pewnie cześć rzeczy jest nagrywana dla efektu "WOW" u telewidzow z kolei za każdym razem przypomina mi się Kryptonim Szef w polskim wydaniu w firmie Wójcik w Elblągu. Fabryka mebli, ludzie pracujący jak zwierzęta, zabierana premia za chorobowe, urlop na żądanie, spóźnienie itp. W zasadzie ludzie tam pracują mając 40 stopni gorączki bo nie chcą mieć #!$%@? premii. Pracuje w tym zakładzie ponad 1000 osób i w czasie covidu wszyscy usłyszeli, że albo sie szczepią albo zostaną #!$%@?. Więc sie zaszczepili, bo żaden nie jest na tyle inteligentny aby sie zmówić z resztą ludzi, że albo są razem albo to nie ma sensu. Po prostu nikt nie wpadł na to, że wszystkich by nie #!$%@? bo produkcja stanie jednak "góra" firmy wie z jakimi debilami ma do czynienia.
Ale wracając do "Kryptonim Szef", w tej firmie sie to #!$%@?ło.
Właściciele zamiast przejść sie po hali albo wsadzić tam "cichego pracownika" jak w żabce tajemniczy klient to #!$%@? szopke, która spotkała sie z falą krytyki. Woleli zrobić cyrk przed tv i pokazać że nie mają pojęcia o tym co sie dzieje za ścianą ich biura. Nie musieli nawet transportować sie samochodami, wystarczyło wejść na hale. Polacy często naśladują inne kraje, ale to nie mogło mieć racji bytu bo kończyło sie ośmieszeniem na większą skalę.

#kryptonimszef #telewizja #elblag #wlasnafirma #pracbaza
Zarzutkkake - Od czasu do czasu jak mam tylko czas i trafię na ten program to go oglą...

źródło: comment_1669550427yvFCZhulP3L63CcCn8aEkh.jpg

Pobierz
  • 2