Wpis z mikrobloga

Po zakończeniu na szczęście nie da się odczuć niedosytu bo przecież są jeszcze spin-offy, ale szczerze szkoda, że dalsza produkcja się tak potoczyła (chodzi mi głównie o odejście Ricka z serialu w 9 sezonie, bo tanią śmierć Carla dało się jakoś przeboleć w porównaniu z tym). Dlatego właśnie zakończenie nie wywarło na mnie nic bo te niedomknięte wątki zostaną uzupełnione w pobocznych produkcjach. Komiks skończył się znacznie lepiej chociaż wątek Wspólnoty był zdecydowanie ciekawszy w serialowej adaptacji (nawet jeśli Rick nadal byłby w serialu to i tak chyba byłoby więcej akcji niż samej wojny politycznej z władzami Wspólnoty, żeby nie zanudzić widzów). Wiedziałem też, że Rick pojawi się pod koniec. Nie dało się zakończyć serialu bez niego. Zaczęło się od niego i powinno zakończyć się na nim.
#thewalkingdead