Wpis z mikrobloga

Dwie sprawy dotyczące reprezentacji,pierwsza to taka że tym zawodnikom jest chyba potrzebny indywidualny psycholog,obserwując ich grę i zachowanie wydaje mi się że na każdym ciąży gra z orzełkiem na piersi.na przykład Zieliński,chłop jeden z lepszych pomocników w serie A,w tym sezonie mega statystyki,przyjeżdża na kadrę i co? Nie widać go wgl na boisku,dopiero przy zmianie zorientowałem się że grał.Druga sprawa to taktyka, na siłę próbowanie grać na jednego napastnika.przy naszych możliwościach jedyny słuszny system to 4-4-2.Kolejna sprawa jeśli chodzi o taktykę to słynna "laga na Robercika" może i by to miało jakiś sens,jakiś element zaskoczenia gdyby właśnie dzik miał partnera w ataku,a nie że on strąci piłkę,a w pobliżu nie ma nikogo i niech najlepiej sam sobie radzi.Niestety dopóki tu nie przyjdzie ktoś ze znanym nazwiskiem z zagranicy to tak będą wyglądać nasze mecze.
#mecz
  • 3
@Fandolores: nie czaję tego, że za Nawałki (który jest średnim trenerem, a na poziomie światowym wręcz słabym trenerem), potrafiliśmy grać na luzie, ofensywnie, szczególnie na początku spotkania. Teraz, musimy ubezpieczać tyły i to jest najważniejsze. A każde wyjście z własnej połowy wyglądało na nierozwagę.
@HansLanda88: no nie zgodzę się z tym. Jednak za Nawałki (tak jak za Janasa) wygrywaliśmy te mecze ze słabszymi. Owszem zdarzały się słabsze momenty (kojarzę Kazachstan 2:2), ale jednak takie Rumunie, Szkocje czy Irlandie to my biliśmy i to dosyć ofensywną grą. Przełom był gdy trener Danii przed meczem rewanżowym w Kopenhadze mówił, że "Polska jest łatwa do rozgryzienia pod względem taktycznym" no i miał w #!$%@? racji bo nas #!$%@?