Wpis z mikrobloga

https://youtu.be/hMRdOracjqA?t=2543

Intryguje mnie ta rodzina, o której Miś bredzi kolejny już raz. O co w tym chodzi? Czyżby prawowita małżonka miała się wprowadzić do domu bogomyślnego? Bo przecież nie ma mowy, by Kapłan zaakceptował jakąś kolejną lafiryndę, zbajerowaną przez Łysego. To potencjalnie wspaniała informacja. Bo kwestią czasu stałyby się intrygi i szczucie. A z czasem (bardzo krótkim) na pewno otwarty konflikt. A jeszcze gdyby to była jakaś herszt-baba...
Inną, czysto hipotetyczną, prawie niemożliwą opcją jest to, że Łysy ma już dość mieszkania ze swoim panem. I kombinuje, jak tu się go pozbyć. "Słuchaj Michał jak widzisz, trochę tu ciasno". Nie, to niemożliwe...
Ale te ingerencje w substancję mieszkaniową; kaplica - garaż, przeróbka z figurką Maryi. Coś tu jest na rzeczy. Czy akolita może mieć dosyć szarogesienia jego eminencji? Czy może pan Michał zadowoli się dolną częścią budynku, a górną wielkodusznie odstąpi niezachwianej w wierze, chrześcijańskiej rodzinie Zygarłowskich? Tu musi być jakieś drugie dno.
#wroniecka9
  • 3
@sypiam_w_zsypie: Każda opcja i każdy wariant, są możliwe. Zauważ proszę, że jak na ostatnie dni, tylko Renata wierność okazuje, opirdolunkiem się nie zraża, listę obecności w Baranowie i pielgrzymkach podpisuje. Swoją drogą, ze źródeł zbliżonych do Pl. Zm., wiem, że łysemu się podoba. Więc...? Więc wszystko jest możliwe.
@sypiam_w_zsypie: Bredzi jak zwykle. Celem tego bredzenia jest #!$%@? (bądź wzbudzanie nadziei) w Łysym, że kiedykolwiek jego małżonka do niego wróci, co oczywiście nigdy się nie wydarzy, bo kobieta musiałaby być niespełna rozumu. A celem pobocznym - nie mniej ważnym - jest pokazywanie jak to Kapłanowi źle jest, nie ma gdzie się podziać, tragedia. Najlepiej jakby Czcigodni się złożyli na budowę kościoła i plebanii dla Kapłana, który dla nich tak się