Wpis z mikrobloga

@yosemitesam: Pospekuluję trochę. Wydaje się, że ruscy co mieli wartościowego z wycofanych jednostek to rzucili na Donbas w maszynkę do mielenia mięsa. Może w typowo kacapskim stylu zostawili na wschodnim brzegu Dniepru zdemoralizowanych mobików którzy dopiero co się przeprawili i nie mają ochoty zostać gruzem. A do dowództwa tęgie oficerskie głowy zaraportowały, że morale wysokie, stany pełne i nastroje bojowe, wróg nie ma szans nawet pomyśleć o przeprawie. No i wyszło
@Matrioszka69: do ciezszego sprzetu uzyja okretow desantowych czy barek, lzejszy pojdzie na pontonach czy lodziach.

Maja wsparcie arty + brak morale sil rosyjskich.

Zreszta predzej lub pozniej musza tam wejsc, widac uznali ze lepiej od razu, poki ruskie sa zalamane ucieczka bez wlaki z Chersonia :)