Wpis z mikrobloga

Ciekawe ile tagowiczów narzeka na markowe rzeczy i postępujący materializm dlatego, że dostrzega pęd konsumpcjonizmu, a ile z nich ma po prostu ból dupy, że ich nie stać.
Ja jeszcze w życiu nie miałam telefonu za chociaż tysiąc złotych, obecny chyba 750-800 kosztował, a funkcjami niczym się nie różni od topowych modeli. Mogłabym sobie kupić nawet srajfona, ale nie widzę potrzeby.
#przegryw
  • 3