Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak 11 lat temu @dean_corso z nudów grał w gierki za które dostawał BTC. Łącznie zarobił około 150 BTC w tamtym czasie. Śmiał się z tych bitcoinów, mówił, że co to nic nie warte, szkoda czasu. No i przelał te 150 BTC swojemu koledze, który dał mu za nie 4-pak Harnasia. @dean_corso uradowany, że udało mu się zrobić interes życia i wieczorkiem będzie pił darmowe piwsko w zamian za granie w głupie gry.

Corso wpadł w wir pracy w Januszexie, dodatkowo pogarszały mu się stosunki z żoną. To było ciężkie 7 lat życia Pana Corso, zakończone rozwodem, podziałem majątku.Wtedy, gdy kurs w 2018 BTC dobił do szczytu 20tys. $ Corso prawie dostał zawału. Przespał i przepracował ostatnie 7 lat życia. Jego kolega sprzedał wtedy swoje 150 BTC za co zgarnął jeśli dobrze pamiętam około 10 milionów złotych w tamtym czasie. Kupił duży dom, porsche no i resztę zainwestował tak że nie musi już za bardzo pracować.

W @dean_corso coś pękło, od 2018 zaczął kupować książki o Bitcoin, chciał go po prostu zniszczyć znajdując jakąś lukę. Zaczął uczyć się programowania, wybrał Python jako rozsądne podejście dające spore możliwości z nie tak dużym jak Java progiem wejścia. Dodatkowo za resztę oszczędności jakie mu zostały po rozwodzie tj. około 40tys. zł kupił BTC przy cenie około 19tys. $. Jak to się skończyło każdy wie. Kurs spadł to 3200$, a Corso szargany emocjami, z poczuciem straconej szansy życiowej, z rozdartym sercem po rozwodzie, ze łzami w oczach, bo stracił oszczędności, które chciał dać dzieciom - sprzedał BTC w okolicach 4000$. Zostały mu jakieś grosze.

Od wspomnianego 2018 @dean_corso czyta książki o BTC i kryptowalutach. Szuka luk, ale nie udało mu się póki co niczego znaleźć. Jest sfrustrowany, udziela się na tagu #bitcoin na popularnym serwisie wykop.pl


#bitcoin #pdk
  • 7
  • Odpowiedz