Wpis z mikrobloga

Moje przemyślenia, bo nie mam co robić:

Dahmer - Odnoszę wrażenie, że wina leży po wszystkich stronach. Dahmer to typ człowieka pesymisty z niską samooceną. Pewnie dziewczyny faktycznie obrabiały mu dupę, ale może nie aż tak mocno, a resztę sobie dopowiedział i sam się zdołował. Wątpię, żeby na konfrontacji coś się wyjaśniło, bo do tej pory pewnie "ochłonie" i nie będzie chciał o tym gadać. Chyba, że Manowska znów zmieni się w agenta Gestapo i będzie uparcie ciągnąć za języki.

Tomek - Czytam teorie o celowym obrabianiu dupy, a moim zdaniem jego znajomi i siostra/kuzynka wcale nie mieli złych intencji. Są w takim wieku, że dla nich bycie "imprezowiczem" to najlepsza zaleta człowieka. Może trochę cisnęli bekę z Tomka, że jest przymulastym nudziarzem, bo w głowie mu budowa domu, rodzina i gospodarstwo, a nie imprezowanie.
Sam jest trochę sobie winien, bo najpierw ciągle powtarzał że nie będzie wypytywał kandydatek, a potem wybrał kierując się chyba tylko tym że jedna jest młodsza od drugiej, w ogóle jej nie znając. No i się przejechał.

Wąski i Michałowa - celowo ich łączę, żeby pokazać hipokryzję wykopków. Dla mnie to są bardzo podobne sytuacje - oboje wybrali odrzucili bardziej "robotnych" rolniczo kandydatów, kierując się wyglądem i zauroczeniem. Wąskim wykopki się zachwycają, a do Michałowej ciągle jakieś przytyki. Niektórzy też chyba nie mogą przeboleć, że Polka wybrała Ukraińca. U obu par dopiero się okaże, czy związki przetrwają, jak minie zauroczenie, a przyjdzie codzienność zapieprzania w gospodarstwie.

Starszy Tomasz - Jakoś nie widać między nimi chemii, ale może przed kamerami nie otwierają się z uczuciami. Ale też w tym wieku łączy raczej lęk przed samotnością. Tomaszowi chyba uderzyły do głowy listy znacznie młodszych dziewczyn, ale ostatecznie ochłonął i wybrał tę najbliższą sobie wiekiem i charakterem kandydatkę.

#rolnikszukazony
  • 5
@lewoprawo: Przy Wąski i Michałowa odniosłem wrażenie, że dla Ciebie i jak dla wielu komentujących ten program powinien nazywać się Rolnik szuka pracownika, kurcze dużo ludzi uważa, że ktoś źle wybrał bo nie wziął sobie kogos to będzie pracować. Tu chodzi o związek tych osób i nigdy bym nie pomyślał, że moja kobieta jest lepsza bo poszła pomagać w oborze czy coś.
@NUkz: Dokładnie, wielu osobom pomyliły się chyba programy, koronny argument przy Marcie że sprzątała i pracowała przy gospodarstwie. Wszystko fajnie, tylko dla mnie jest w tym pewne wyrachowanie, jakby założyła że gdy będzie ogarniać gospodarstwo to przypodoba się jemu i jego rodzicom. Samym Wąskim wykazywała średnie zainteresowanie, delikatnie mówiąc, w przeciwieństwie do Ady. No ale dla wykopków najważniejsze, jak to mówiła moja prababcia, że "robotna". Co najważniejsze, Wąski w odcinku w
Przy Wąski i Michałowa odniosłem wrażenie, że dla Ciebie i jak dla wielu komentujących ten program powinien nazywać się Rolnik szuka pracownika, kurcze dużo ludzi uważa, że ktoś źle wybrał bo nie wziął sobie kogos to będzie pracować. Tu chodzi o związek tych osób i nigdy bym nie pomyślał, że moja kobieta jest lepsza bo poszła pomagać w oborze czy coś.


@NUkz: Ja nie mówię, że powinni wybrać pracowników, moim zdaniem
@lewoprawo: Ja lubię Walentyna i Michałową. Miło się na nich patrzy. Ona wpatrzona w niego jak w obrazek, on przy niej ciągle uśmiechnięty. Zobaczymy, jak to się potoczy. Mam nadzieję, że nie będzie powtórki z rozrywki jak u Elżbiety z poprzedniej edycji (o ile dobrze pamiętam jej imię), która wybrała najwyższego i najprzystojniejszego faceta, który na końcu okazał się być kawałem skurczybyka, któremu Elżbieta nie chciała już nawet dać drugiej szansy.