Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nigdy nie ciagnelo mnie do ludzi, nie lubie imprez, niestety musze lazic z ludzmi np. z pracy. Lubie siedziec samemu i patrzyc sie na ocean. Ogolnie nienawidze ludzi i najlepiej bym sie czul w jakims odludnym miejscu gdzie siedzialbym sam i gral w gry czy ogladal filmy... Z towarszystwa to bym chcial jedynie zaliczyc jakas laske i zeby sobie poszla za duzo nie mowiac... Kiedy widze w klubach tanczacych czy skaczacych ludzi to czuje takie obrzydzenie, odpycha mnie to - jest to jakis syndrom czy choroba? Moze autyzm czy cos? Sam nie wiem.... Chcialbym normalny, czasami prubuje ale czuje ze nie jestem i niebylbym soba - nie lubie spotkan i innych tego typu aktywnosci... #przegryw ##!$%@? #psychologia

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #637013f3f457b9087ffb9f50
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 12
Nigdy nie ciagnelo mnie do ludzi, nie lubie imprez, niestety musze lazic z ludzmi


@AnonimoweMirkoWyznania: Mam parę pytań:
1. W obecności ludzi pojawia się w Tobie napięcie? (np. strach przed oceną albo poczucie przymusu bycia sztucznym i udawanie)
2. Dlaczego musisz chodzić? Czeka Cię jaka kara jak nie będziesz?
3. jak się czujesz jak wracasz do samotności po kontakcie? Pojawiają się niemiłe myśli, retrospekcje z spotkania pokazujące Ci jakieś błędy, i
OP: @aHmuX

1. W obecności ludzi pojawia się w Tobie napięcie? (np. strach przed oceną albo poczucie przymusu bycia sztucznym i udawanie)
Na poczatku nie chcialem bo nie wiedzialem jak sie zachowywac, mam problemy z eskalacja agresjii (mam w mozgu procedury na wypadek ataku, np na slowny mam zamiar atakowac slownie, nie bylo tak zawsze i na najmniejszy akt agresjii reagowalem zawsze z najwyzszej drabiny eskalacyjnej - mowiac jezykiem bartosiaka), Zawsze
uwazam ich za zagrozenie


@AnonimoweMirkoWyznania: Mam dobrą i złą informację. Najpierw złe:
1. Wszedłeś w dorosłość myśląc, że praca zawodowa jest jedną rzeczą o jaką powinieneś zadbać
2. Ten pomysł na życie Ci się prędzej czy później posypie. To, że zadajesz takie pytania już sugeruje, że coś przestaje działać a będzie gorzej (stres w pracy będzie rosnąć razem z awansami. zawsze będzie ktoś mądrzejszy od Ciebie, przyjdzie wyplenienie zawodowe itd.)
3.
@AnonimoweMirkoWyznania:
Wydaje mi się że to może być niskie poczucie wartości i słabe skille społeczne, nawet obok głupiego tańca nie przechodzisz obojętnie,
maskowane jako pogarda dla innych, żeby nie żywić pogardy do siebie

Z jakiego innego powodu zależało by ci na uznaniu randomow żeby z nimi wychodzić co kilka dni i się męczyć?

Wyobraź sobie co by na twoim miejscu zrobił silny niezależny mężczyzna, czy też by szedł za nimi jak
OP: @aHmuX
Podczas pandemi pracowalem samemu i nie musialem z nikim (poza mailami) miec doczynienia - byl to najlepszy okres w tej pracy (puste biuro, czesto musialem do serwer roomu jechac itp) , ogolnie jak dopiero kryzys mnie zmusi do zmiany zachowan to nie jest ciekawie? Moze nie trzeba nic zmieniac poza praca gdzie nie ma sie doczynienia z ludzmi (niestety takich prac nie jest wiele)...
---

Ten komentarz został dodany
1. Wszedłeś w dorosłość myśląc, że praca zawodowa jest jedną rzeczą o jaką powinieneś zadbać

2. Ten pomysł na życie Ci się prędzej czy później posypie. To, że zadajesz takie pytania już sugeruje, że coś przestaje działać a będzie gorzej (stres w pracy będzie rosnąć razem z awansami. zawsze będzie ktoś mądrzejszy od Ciebie, przyjdzie wyplenienie zawodowe itd.)

3. Dopóki nie nastąpi kryzys to nigdy nie będziesz potrzebował poważnie zająć się tym
brzmi jak #cope


@Pozytywny_gosc: nie znam znaczenia tego tag'u. Jeżeli znaczy "radź sobie" to tak. Cokolwiek mógłbym Ci poradzić to zostaniesz z tą pracą nad sobą i tak sam. Nawet jak będzie siedział z Tobą sztab psychologów to nic się nie zmieni jeżeli sam się w to nie zaangażujesz.

Jeżeli chcesz coś zmienić to zacznij od budowania bezpieczeństwa. Jeżeli w tym temacie dasz rady to kolejne kroki nie będą walką ze
@aHmuX: #cope to inaczej wmawianie sobie kłamstw i wiara w bzdury, gusła, czary.

1. Praca zawodowa jest w głównej mierze najważniejszą rzeczą o którą musisz zadbać. Jest olbrzymia różnica między zarobkami 4k vs 6k, 6k vs 8k, dopiero 20k vs 22k nie ma większego znaczenia
2. Pomysł na życie posypie ci się w momencie, gdy przystaniesz się rozwijać zawodo i wylądujesz na bruku. Ale wtedy nie masz też co liczyć na