Wpis z mikrobloga

@LowcyChin: taka drukarka jest 'fajna' ...dopóki nie zatka się dysza :) co może nastąpić w dosłownie losowym momencie.

Mam Endera 3 pierwszą wersję z paroma przeróbkami - dopiero po wydrukowaniu konstrukcji do "direct-drive" i wymianie radiatora tak na prawdę mogłem zacząć drukować bez większego stresu. Tzn od prawie 2 lat już drukuję na tym sprzęcie bez żadnych przygód typu under-extruzja czy przytkana dysza.
Pół roku temu miałem zagwozdkę jak druk się
Ender 3 s1 często jest na promocjach w okolicy ~1400zł. Ma wszystko czego brakowało wersji v2. Ja sam zaczynałem od v2 i ten sprzęt jest niezniszczalny o ile dobrze się z nim obchodzi. Parę pierdółek trzeba było zrobić - wymienić wentylatory ma takie z pc z przetwornicą, rurka capricorn, sprężyny, bltouch (najtańszy z chin). Regularnie wymieniać dysze - dla spokoju. I masz sprzęt który odwdzięcza się bezproblemową pracą i jakością wydruków przez