[DIO_]

Ten uczuć, gdy wciąż motasz się między byciem #foliarze a byciem rozsądnym człowiekiem.
Problemem jest mój zwyczajny strach przed ludźmi potężniejszymi od siebie. Jaki miałbym mieć powód by im w czymkolwiek zaufać, skoro oni sobie często mają w dupie własnych obywateli?
Zachód, wschód, co za różnica, politycy po prostu myślą o korycie.
#neuropa #4konserwy #revoltagainsthemodernworld #antykapitalizm #centryzm

[BlueTony]

@DIO_: Moim zdaniem szary człowiek praktycznie zawsze miał #!$%@?. Elity rozgrywali motłochem jak pionkami.

[damianooo8]

@DIO_: Oni mają ciebie w dupie, a gnębisz ty sam siebie. Więc dlaczego boisz się ich a nie siebie?

[gorzki99]

@DIO_: A kto Ci kaze ufac? Patrz na siebie. Bedzie Ci lepiej na zahodzie czy wschodzie? Co se gora nakradnie to jej - ale gdzie bedziesz mial lepiej jako Ty? Twoj wybor.

[F.....g]

@DIO_: Ja tam jestem szurem i polecam każdemu

[aegispolis]

@DIO_: Nie ufaj nikomu na słowo. Sprawdzaj i ufaj temu, co możesz sprawdzić. A jak już zupełnie nie możesz czegoś sprawdzić i jest to zupełnie poza tobą, to po co się tym przejmować?

[DIO_]

to zupełnie poza tobą, to po co się tym przejmować?

@aegispolis: Bo martwię się o rodzinę, przyjaciół. Jeżeli na przykład dowiedziałbym się, że dajmy na to Euroazja ma w następną środę stanąć w ogniu, od razu robiłbym wszystko, by spierdzielać na biegun.

[aegispolis]

Bo martwię się o rodzinę, przyjaciół.

@DIO_: No to jeżeli jakieś zagrożenie możesz przewidzieć i mu przeciwdziałać - rób to. Spekulowanie na temat nieskończonej ilości niestworzonych teorii spiskowych w żaden sposób nie zwiększa bezpieczeństwa twojej rodziny i przyjaciół, bo nie jesteś w stanie niczego na podstawie tych teorii przewidzieć.

[DynPydro]

@DIO_: Moim zdaniem ostatecznym szczeblem w drabinie szuryzmu, chłopskiegorozumizmu itp. jest po prostu całkowite olanie współczesnej polityki(krajowej i światowej), gospodarki, popkultury, bycia-na-bieżąco itd. poza własnym lokalnym podwórkiem na poziomie dzielnicowym czy tam małomiasteczkowym. Bycie (wy)znawcą lub denialistą jakiejś idei (a bardziej "idejki") kompletnie niczego nie zmienia w naszym życiu, zabiera jedynie czas i nierzadko generuje niepotrzebne, negatywne emocje.
Podporą tego szczebla jest nieufność wobec wszelkich nowinek, poleganie na tradycjach i własnym