[trumnaiurna]

- Jestem przeciwko plenipotencji egalitaryzmu, który reprezentuje Pan Piotr Szeliga. To kuriozalna egzaltacja, faux pax i aksjomat implikacj statusu quo. Moją fertyczną oraz pozbawioną ambiwalencji eksplikację wyrażę w sposób lapidarny, ale relewantny, z pominięciem atawizmów jako konterfektu. Dezynwoltura, defetyzm, arywizm i pandemonium anhedonii tego abnegata oraz mizogina, przy uwzględnieniu jego promiskuizmu, uniformizacji, impertynencji oraz braku erudycji jako interlokutora sprawia, że jakikolwiek holistyczny dyskurs z tym kabotynem byłby de facto entropią poznawczą i zniszczeniem konstruktu mojej eudajmonii i transcendencji. Degrengolada i spuneryzm tego utracjusza, to imponderabillia onirycznych wynaturzeń osoby indyferentnej, która posiada neurogenny obsesjonat mojego jestestwa, wywołujący oligofrenię, więc brak tu miejsca na konwenanse i mitrężenie. Laudacja mojego nonkonformizmu, to nie są komfabulacje czy tromtadracja, ale czysty reakcjonizm, od którego mój adwersarz dostaje pneumonii licząc na atencję idiolatrii. Pruderyjny ekscentryzm i nonszalancja tego parweniusza per saldo są absorbujące, dlatego moje neuroasocjacje indukują, że jestem gotów na gambit.
#famemma

[lagomorph]

@trumnaiurna połamałem sobie język czytając to w głowie, co do #!$%@?